Miejski Zakład Komunikacyjny Sp. z o.o. w Opolu to firma bez wątpienia nowoczesna, dbająca o klienta – pasażera i nastawiona na stałe podnoszenie jakości świadczonych usług. Dlatego też mamy w Opolu klimatyzowane autobusy – tak proszę Państwa po naszym pięknym mieście naprawdę jeżdżą klimatyzowane autobusy. Sama miałam przyjemność takim jechać. Wprawdzie zdarzyło się to, gdy po największej fali upałów nastąpiło gwałtowne ochłodzenia i w klimatyzowanym autobusie zmarzłam, ale cóż to przy świadomości podróżowania tak nowoczesnym pojazdem. Dodatkowo od wiosny tego roku w autobusach można korzystać z mobilnego internetu. To ci dopiero nowoczesność. Możemy być dumni z naszego miejskiego przewoźnika, który na swojej stronie internetowej tak opisuje najnowszą usługę:
„W zależności od potrzeb i upodobań nasi pasażerowie zanim dotrą do pracy, szkoły, domu itp. będą mogli uzyskać swobodny dostęp do swojej poczty mailowej, skorzystać z internetowych serwisów informacyjnych lub dla przyjemności surfować po sieci.”
I tylko malutki cień przesłania ten ocean luksusu i niebywałego szczęścia. Mianowicie dzisiejszego ranka MZK zaoferowało swoim pasażerom linii nr 3 – mokre siedzenia. Zapewniam Państwa, że w drodze do pracy nie odczuwałam potrzeby, ani nie znajdowałam żadnego upodobania w siedzeniu na mokrym krzesełku. Nie sprawiało mi to również żadnej przyjemności. Nasunęła mi się za to myśl – po co wprowadzać nowoczesne rozwiązania i udogodnienia, gdy nie potrafi się wykonać najprostszej czynność polegającej na zamknięciu okien w autobusie, tak by deszcz nie zalał jego wnętrza.
Żadne pilotażowe projekty, nowatorskie inicjatywny nie zastąpią zwykłej solidności w działaniu.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich pasażerów autobusów MZK w Opolu, którzy dojechali dzisiaj do pracy z mokrymi pupami.
Autor: Karina Piechota
Słuzby MZK to leniuchy i tyle.Trzeba pisać aby pobudzić do lepszej pracy.Moze niniejszy artykuł poskutkuje. A ile premii otrzymali pracownicy MZK za te mokre siodełka?
To nie służby MZK, to lenistwo, tumiwisizm lub też oficjalnie nazywając lekceważenie obowiązków zawodowych przez kierowcę.
Tak przy okazji, kto mądry w autobusie z klimatyzacją otwiera okna. Przecież dzięki temu chłodzi się nie autobus, a jego okolica.