„Głosami klubu PiS Sejm przyjął ustawę, w której zwiększa miesięczne świadczenie dodatkowe dla działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych” – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. – To krok w dobrym kierunku. Słusznie Zjednoczona Prawica zauważyła po apelu prezesa ZChR problem, o którym zresztą mówimy od dawna. Uważamy jednak, że środki wypłacane bohaterom walki z komunizmem nie powinny mieć charakteru świadczenia dodatkowego, a po prostu emerytury specjalnej. W parlamencie wybranym na jesieni będziemy chcieli w całości zrealizować nasz postulat i przekonać rządzących do wdrożenia emerytury specjalnej dla weteranów w wysokości 3000 zł netto. To w skali budżetu niewielkie środki, a do dziś żyje jeszcze jedynie około 15 tysięcy weteranów opozycji z czasów PRL. Ich godność jest dla nas istotna. – mówi nam Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Świadczenie to będzie teraz równe najniższej emeryturze, która obecnie wynosi 1588,44 zł brutto. Dotychczas świadczenie dla osób o potwierdzonym statusie działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej wynosiło 565,67 zł miesięcznie. – czytamy na portalu gazetaprawna.pl. W kwietniu prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski w rozmowie z Niezależną Gazetą Obywatelską zaapelował o podniesienie świadczenia do kwoty 3000 zł netto. Przez wiele lat o podniesienie świadczenia dla weteranów zabiegał więzień polityczny PRL, poseł na Sejm RP I,II,III kadencji, Adam Słomka.
Godność dla weteranów walki z komunizmem
Osobom o potwierdzonym statusie działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych powinna przysługiwać specjalna emerytura w wysokości 3000 złotych netto bez względu na ilość lat udokumentowanego czasu pracy. Obecne dodatkowe świadczenie dla opozycjonistów w wysokości 565,66 złotych miesięcznie uderza w godność tych bohaterów. W tym samym czasie funkcjonariusze aparatu represji PRL, np. ze Służby Bezpieczeństwa otrzymują świadczenia na bardzo wysokim poziomie. Pomimo dobrej woli naszych przyjaciół z PiS, tzw. ustawa dezubekizacyjna jest masowo podważana przez wyroki sądów. W efekcie dawni siepacze otrzymują świadczenia z naszych podatków w ponadnormatywnej wysokości. W naszej opinii, funkcjonariusze komunistycznych służb specjalnych, a także funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej zajmujący się zwalczaniem opozycji czy też sędziowie i prokuratorzy, którzy doprowadzali do skazania opozycjonistów powinni zostać pozbawieni jakichkolwiek świadczeń emerytalnych i rentowych poprzez ustawowe uznanie, że faktyczna służba na rzecz ich mocodawców z Kremla nie zostaje zaliczona do tzw. czasu pracy. Nie może być tak, że SB-cy w Polsce mają znacznie lepsze warunki niż funkcjonariusze Gestapo po ostatniej wojnie. W razie protestów należy skierować ich roszczenia do prawdziwego adresata – następcy prawnego ZSRR, tj. Federacji Rosyjskiej.
– powiedział nam w końcówce kwietnia prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin dr Bogusław Rogalski.
W przekonaniu Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, osoby o potwierdzonym statusie działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych nie mogą żyć w biedzie. Naszych żyjących bohaterów dzisiaj mamy około 10 tysięcy. To zatem dla naszego budżetu niewielki koszt, a wielkie wsparcie dla tych, którzy swoją postawą zasłużyli, aby stosować wobec nich art. 19 Konstytucji RP, w którym czytamy, cyt. „Rzeczpospolita Polska specjalną opieką otacza weteranów walk o niepodległość, zwłaszcza inwalidów wojennych.”. Tutaj ustawa ustawę o jednorazowym świadczeniu pieniężnym dla działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych z powodów politycznych. z 2021 roku sprawy nie zamknęła, a raczej była aktem dobrej woli.”
– podsumował w kwietniowej rozmowie z NGO prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Do zwiększenia środków dla weteranów walki z komunizmem odniósł się na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Rząd PiS buduje Polskę opartą o solidarność. A tej dzisiejszej Polski nie byłoby bez dziedzictwa Solidarności, które reprezentują działacze opozycji antykomunistycznej. Nic nie jest w stanie wynagrodzić im wielu lat walki, więzienia, pobicia przez znanych i nieznanych sprawców. Dzięki nim żyjemy w wolnym i demokratycznym kraju”
– zaznaczył szef rządu.
Piotr Galicki