ZChR: Zamiast rozgrzeszać agenturę Mentzen powinien wysłać zdrajców po świadczenia emerytalne i rentowe do ambasady Federacji Rosyjskiej

Zastępca Naczelnego

Paweł Czyż z ZChR/NGO

– Sławomir Mentzen obnażył właśnie prawdziwy stosunek tej formacji do PRL. Otóż, w rozmowie z „Faktem” przekonuje, że agent wywiadu PRL może kandydować z listy Konfederacji bowiem „wiele lat temu popełnił błąd” i „przez całe dekady nie robił takich rzeczy, jest znany z działalności w środowisku konserwatywno-liberalnym, wolnościowym, ma właściwe poglądy i ciężko kogoś przez całe życie winić za błędy wczesnej młodości”. Zatem towarzysze Miller, Cimoszewicz, Belka, Rosati, a przede wszystkim Andrzej Olechowski popełniali „błędy”, czasem przez cztery dekady. Dzisiaj promują liberalizm. Mentzen oficjalnie zerwał z antykomunizmem kierując swoją ofertę do tzw. „resortowych dzieci”. To nas nie dziwi, bo jakoś nie widać, aby Konfederacja Wolność i Niepodległość domagała się usunięcia setek nadal stojących monumentów tzw. wdzięczności Armii Czerwonej. Z rekomendacji Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin nie będzie kandydował żaden aparatczyk z PZPR, a tym bardziej funkcjonariusz czy agent komunistycznych służb. Zamiast rozgrzeszać PRL-owską agenturę Mentzen powinien wysłać zdrajców po świadczenia emerytalne i rentowe do ambasady Federacji Rosyjskiej. Skoro ktoś wysługiwał się komunie, to i świadczenia powinien otrzymywać od następcy prawnego ZSRR, a nie obciążać polskich podatników. jeszcze prościej, jeśli ktoś pałował w PRL patriotów, donosił na bohaterów walki z komunizmem, to świadczenie z budżetu państwa polskiego mu się po prostu nie należy. – mówi nam Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Ireneusz Jabłoński, który w 2017 r. stracił stanowisko wiceprezydenta Łodzi, po tym, jak ujawniono, że szkolił się na agenta wywiadu w PRL. Prezydent miasta Hannie Zdanowskiej to przeszkadzało, przyjęła jego dymisję. Dla Pana to nie problem? – zapytał „Fakt” w obszernej rozmowie lidera Konfederacji Wolność i Niepodległość Sławomira Mentzena.

Ireneusz Jabłoński został zgłoszony przez Grzegorza Brauna z jego parytetu. Jest to człowiek, który rzeczywiście prawdopodobnie w młodości, wiele, wiele lat temu popełnił błąd, natomiast od tego czasu przez całe dekady nie robił takich rzeczy, jest znany z działalności w środowisku konserwatywno-liberalnym, wolnościowym, ma właściwe poglądy i ciężko kogoś przez całe życie winić za błędy wczesnej młodości.”

– odpowiedział „Faktowi” Mentzen.

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte