Legendarny snajper poleciał walczyć w Ukrainie. Przekonały go słowa Zełenskiego i nagrania uchodźców z Polski

Zastępca Naczelnego

Foto ilustracyjne/canada.ca

Jeden z najsłynniejszych snajperów na świecie, kanadyjski snajper „Wali”, dołączył do Ukraińskiego Legionu Międzynarodowego. Kanadyjczyk zdecydował się pomóc ukraińskiej armii, gdy usłyszał słowa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i zobaczył nagrania uchodźców uciekających przed wojną do Polski.

Kanadyjski snajper posługujący się pseudonimem „Wali” jest rekordzistą świata w oddaniu najdłuższego celnego strzału. W 2017 roku, w północnym Iraku snajper kanadyjskich sił specjalnych zastrzelił terrorystę z Państwa Islamskiego z odległości 3450 metrów. Analizy podają, że pocisk leciał aż 10 sekund.

 

Teraz „Wali” z 22. Królewskiego Regimentu będzie walczył z rosyjskimi żołnierzami dokonujących inwazji na Ukrainę. Kanadyjska stacja CBC podaje, że w minionym tygodniu nocą przekroczył granicę polsko-ukraińską.

Legendarny snajper dołączył do Ukraińskiego Legionu Cudzoziemców

W wywiadzie przyznał, że zmobilizowały go przemówienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, a także wstrząsające nagrania przedstawiające uchodźców uciekających przed wojną.

Chcę pomóc Ukraińcom. Proste. Muszę pomóc, ponieważ są tu ludzie bombardowani tylko dlatego, że chcą być Europejczykami, a nie Rosjanami”

– podkreślił 40-letni snajper.

Legion Cudzoziemski liczył już niemal 20 tysiące ochotników z 52 krajów, w tym około 500 Kanadyjczyków.

To jest ich pragnienie. Nie zatrudniliśmy ich, nie motywujemy ich w żaden sposób. To jest ich chęć walki po stronie dobra”

– powiedział cytowany przez portal RBK szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.

Źródło: TVP Info/CBC/Wirtualna Polska, oprac. Damian Nowicki

Komentarze są zamknięte