ZChR reaguje na cenzurę w mediach publicznych. Będzie skarga do KRRiT i Rady Mediów Narodowych

Zastępca Naczelnego

Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski podczas wiecu/NGO

W sobotę pod Ambasadą Litwy w Warszawie kilkadziesiąt osób domagało się zaprzestania dyskryminacji Polaków na Wileńszczyźnie. Odbył się wiec w obronie polskiego szkolnictwa na Wileńszczyźnie zorganizowany przez Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin (ZChR). – Miliony Polaków utrzymują ze swoich podatków media publiczne. Tymczasem wczorajszego ważnego wydarzenia dla Polaków w Polsce i Polaków z Litwy nie obsłużyła ani Telewizja Polska, ani Polskie Radio, ani Polska Agencja Prasowa. Za to obszerną, ponad 2 minutową informację na swojej antenie podała TV TRWAM, a relacjonowało Radio Maryja. Zastosowanie w mediach publicznych jawnej cenzury to złamanie Konstytucji RP, która zakazuje cenzury prewencyjnej. Zatem wystąpimy ze skargą do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Mediów Narodowych na takie działania mediów publicznych i Polskiej Agencji Prasowej, która nie raczyła sformułować depeszy agencyjnej – powiedział NGO Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

ZOBACZ RELACJĘ TV TRWAM

Sytuacja polskich szkół na Litwie jest bardzo trudna

Na Wileńszczyźnie trwa zaprogramowane niszczenie polskich szkół i polskiej oświaty. Polska oświata na Wileńszczyźnie jest sercem polskości, a likwidowanie polskich klas i polskich szkół to uderzenie w samo serce polskości na Wileńszczyźnie”

– mówił podczas sobotniego wiecu w obronie naszych rodaków przed ambasadą Litwy w Warszawie prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, dr Bogusław Rogalski.

Tu, dzisiaj, pod tą ambasadą chcemy głośno upomnieć się o prawa naszych rodaków na Wileńszczyźnie”

– dodał dr Bogusław Rogalski.

W czasie wiecu w sposób szczególny upominano się o szkoły w Połukniu i Starach Trokach. O tym, jak ważne jest działanie tych placówek, mówiła dziś nauczycielka z Wileńszczyzny, Justyna Semenowicz.

Przede wszystkim zachowanie swojej tożsamości”

– wskazała Justyna Semenowicz.  

W wiecu przed ambasadą wzięli udział przedstawiciele wielu środowisk patriotycznych.

Takie działania Litwy są uderzeniem w polską młodzież, w polskość na Litwie”

– oceniła Beata Trochanowska ze Stowarzyszenia Młodzi Chadecy.

Zobaczyliśmy determinację Polaków, którzy walczą o swoje prawa. Prawa, które są im zagwarantowane prawem międzynarodowym”

– zwrócił uwagę Paweł Zdziarski ze Stowarzyszenia Wspólnota i Pamięć.

To, co dzieje się na Litwie, jest bowiem złamaniem traktatu polsko-litewskiego.

Nikt z dyplomatów nie upomni się o polskie szkoły. To kto ma bronić polskich szkół, jeśli nie polska dyplomacja? 

– mówił ks. Ryszard Halwa.

To wielkie zaniedbanie polskie dyplomacji przez ostatnich 30 lat – podkreślił dr Bogusław Rogalski.

Do dzisiaj, przez 30 lat, nie powstała żadna nota dyplomatyczna, która upominałaby się o prawa naszych rodaków na Wileńszczyźnie, która przede wszystkim sprawiłaby, że państwo polskie wymusiłoby respektowanie i realizowanie traktatu polsko-litewskiego”

– zaznaczył dr Bogusław Rogalski.

Uczestnicy dzisiejszego wiecu próbowali wręczyć na ręce przedstawicieli litewskiej dyplomacji specjalny apel ws. polskich szkół.

Nikt z pracowników ambasady litewskiej nie wyszedł do nas, aby przyjąć ten protest. To oznaka wielkiej arogancji, wielkiej arogancji państwa litewskiego wobec nas, Polaków, wobec naszych rodaków na Wileńszczyźnie, ale to też okazanie arogancji wobec państwa polskiego”

– podsumował dr Bogusław Rogalski.

Pismo do litewskich władz zostanie przekazane drogą listową.

CZYTAJ TAKŻE:

WARSZAWA: Kolejny wiec w obronie polskich szkół na Wileńszczyźnie [VIDEO]

Źródło: TV TRWAM NEWS/NGO

Komentarze są zamknięte