Archiwum

Archiwum dla 06/05/2022

Prezes ZChR chce zmiany nazwy alei w Warszawie. Zamiast Armii Ludowej będzie aleja Zbrodni Federacji Rosyjskiej?

Zastępca Naczelnego 1

Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski/Twitter.com

Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin chce zmiany dotychczasowej warszawskiej alei Armii Ludowej na aleję Zbrodni Federacji Rosyjskiej. Petycja w tej sprawie, którą podpisał prezes ZChR dr Bogusław Rogalski, właśnie trafiła na biurko prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz przewodniczącej Rady m.st. Warszawy Ewy Malinowskiej-Grupińskiej. „24 lutego wojska Federacji Rosyjskiej na rozkaz Władimira Putina napadły na Ukrainę. „Armia Czerwona XXI wieku” dokonuje od tego momentu rozlicznych zbrodni wojennych w tym kraju, tj. mordów, gwałtów i grabieży. Warto dodać, że ofiarami działań rosyjskiej armii są również Polacy, którzy jako obywatele ukraińscy walczą w ukraińskim wojsku, a także przedstawiciele polskiej mniejszości narodowej na Ukrainie. W sferze intencjonalnej dokonanie postulowanej zmiany będzie czytelnym aktem sprzeciwu wobec bestialstwa formacji, która używa na Ukrainie rosyjski zbrodniarz Władimir Putin.” – napisał w petycji lider ZChR.

Czytaj więcej…

Sondaż przeprowadzony przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” na temat misji pokojowej na Ukrainie

Zastępca Naczelnego

56,8 proc. badanych opowiedziało się za udziałem polskich żołnierzy w misji pokojowej w Ukrainie jeśli zostanie ona zorganizowana przez NATO, ONZ lub Unię Europejską - wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej”. - podaje portal wPolityce.pl. - To jakieś nieporozumienie. Żadnej "misji pokojowej" na Ukrainie ze strony NATO czy UE nie będzie. Sama idea sondażu wprowadza w błąd, bowiem Unia Europejska nie posiada przy tym żadnych instrumentów, aby wysyłać misje pokojowe o charakterze wojskowym. Jeśli zaś chodzi o ONZ, to tutaj muszą być spełnione warunki. Warunkiem koniecznym do wysłania misji pokojowej byłoby zawarcie przez obie strony konfliktu porozumienia pokojowego lub przynajmniej zawieszenie broni. W każdym scenariuszu wysłanie Wojska Polskiego na Ukrainę nie jest w naszym interesie. Może być odczytane przez zbrodniarza wojennego Władimira Putina jako casus belli. Nie sądzę, że dobrym pomysłem jest ewentualne wysyłanie dzisiaj polskich żołnierzy do bezpośredniego starcia z Rosją. Kto bowiem miałby w takiej misji pokojowej brać udział, jak nie w właśnie głównie Polacy? Pytanie jest inne: czy jesteśmy gotowi umierać za Kijów? Czy jesteśmy gotowi na setki ofiar? Mocno wątpię - mówi NGO Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Czytaj więcej...