Wczoraj Dmowski, dziś Skarga? Władze miasta planują usunięcie pomnika polskiego patrioty!

Niezależna Gazeta Obywatelska

W Krakowie wybuchł skandal porównywalny do usunięcia przez warszawskich radnych nazwy Ronda im. Romana Dmowskiego. Po kilku tygodniach uników, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przyznał w wywiadzie, że pomnik ks. Piotra Skargi zostanie usunięty z placu w centrum miasta. Wszystko to pod pretekstem potrzebyzasadzenia tam drzewa. Jego słowa wywołały oburzenie i mobilizację polskich patriotów.

Wielce prawdopodobne jest, że impulsem dla podwawelskiej lewicy, podgrzewającej temat pozbycia się ks. Piotra Skargi z przestrzeni publicznej, jest trwający proces beatyfikacyjny Kaznodziei Narodu, którego monument w zabytkowym centrum Krakowa – naprzeciw świątyni mieszczącej doczesne szczątki ks. Skargi – szczególnie drażni wrogów patriotyzmu. Jego usunięcie może być wizerunkowo jeszcze większym wyzwaniem, gdyby miało się okazać, że sprawa dotyczy osoby błogosławionego Kościoła Katolickiego.

Likwidacja pomnika księdza Piotra Skargi, czy nawet jego schowanie gdzieś na ubocze Starego Miasta, stanowiłoby dla środowisk lewicowych wykonanie kolejnego kroku w programowym marszu na rzecz wymazywania z historii Polski postaci o jasnych poglądach – odwołujących się do chrześcijaństwa, miłości do Ojczyzny i potępiających kolaborację z wrogami kraju.

Z wyraźnym zaangażowaniem o potrzebie usunięcia pomnika pisał m.in. krakowski dodatek „Gazety Wyborczej”. Jego śladem poszły inne media. Wśród lewicowej i liberalnej inteligencji skutecznie rozpuszczono fałszywy zarzut względem monumentu ks. Piotra Skargi. Mowa o rzekomej samowoli budowlanej, a więc o nielegalnym postawieniu pomnika.

Tymczasem, w 2001 roku decyzję o ustawieniu pomnika ks. Piotra Skargi podjął ówczesny Prezydent Miasta Krakowa Andrzej Gołaś. Poświęcenia pomnika dokonał ówczesny kardynał krakowski kard. Franciszek Macharski. Drugim zastrzeżeniem padającym z środowisk lewicowych jest sama rzeźba, choć jej autorem jest uznany krakowski artysta rzeźbiarz, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie Czesław Dźwigaj.

Potrzeba wprowadzenia zieleni czy przebudowy architektonicznej rzeczonego placu jest tu jedynie pretekstem, notabene dość kiepsko skonstruowanym propagandowo. Kto bowiem uwierzy, że jedno drzewo – przewidziane projektem, który na chwilę zaistniał w ramach propozycji do budżetu obywatelskiego Krakowa – posadzone w miejscu pomnika będzie realizować cel ekologiczny? Jak ujawniło Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, koszt takiego zabiegu to kwota opiewająca na miliony złotych, które trzeba by wyasygnować z pieniędzy publicznych. Wspomniany projekt zgłoszony do budżetu obywatelskiego został przez krakowskich urzędników odrzucony z powodu zbyt niskich środków projektowanych na wykonanie prac, które oszacowano pierwotnie na 1,4 mln zł.

W obronie pomnika ks. Piotra Skargi głos zabierają kolejne organizacje polityczne, społeczne, obywatelskie, takie jak Ruch Narodowy i Młodzież Wszechpolska oraz osoby zaufania publicznego z kręgów nauki i kultury. W tej sprawie z petycją do prezydenta Krakowa wystąpiło również wspomniane Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi. Pod apelem zatytułowanym „Skarga Zostaje”, który zamieszczono w internecie, podpisało się już ponad10 tysięcy osób. Jak deklarują organizatorzy zbiórki, każdy podpis wraz z treścią petycji zostanie przekazany do gabinetu prezydenta Jacka Majchrowskiego.

Organizatorzy akcji zapowiadają kontynuację działań publicznych zmierzających do zablokowania planów miejskich urzędników względem pomnika.

NGO, PCH24

Komentarze są zamknięte