Jarosław Gowin sugeruje dialog z TSUE. Chadecy z ZChR: W kwestii wyłącznych kompetencji do kształtowania na terytorium Polski wymiaru sprawiedliwości nie ma żadnego pola do kompromisu

Zastępca Naczelnego

Donald Tusk, Jaroslaw Gowin/YT

Umiejętność prowadzenia dialogu z instytucjami międzynarodowymi, w tym z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jest znamieniem silnych państw i silnych polityków. Wierzę, że taki dialog nasze państwo będzie potrafiło podjąć – powiedział w piątek wicepremier Jarosław Gowin. Na deklarację szefa partii tworzącej Zjednoczoną Prawicę zareagowali chadecy ze Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

„Skuteczna polityka zagraniczna to jest polityka elastyczna …” mówi Jarosław Gowin, były minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska z Platformy Obywatelskiej. Lider Porozumienia jest tak „elastyczny”, że nie wie, czy jest w koalicji, czy opozycji?”

– napisał na Twitterze rzecznik prasowy ZChR, Paweł Czyż.

Orzeczenia TSUE to zamach na suwerenność Polski. W przypadku ostatniego orzeczenia, dotyczącego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Polsce, TSUE wykroczył poza swoje kompetencje. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest wykorzystywany z premedytacją przez instytucje unijne do niszczenia suwerenności państw członkowskich, co w dalszej perspektywie zagraża ich niepodległości” 

– powiedział w piątek w Radio Maryja prezes Zjednoczenia dr Bogusław Rogalski.

Gość „Aktualności dnia” audycji zwrócił uwagę, że Polska wstępowała do Unii Europejskiej w 2004 r. na innych niż obecnie warunkach, określonych w traktacie nicejskim. Teraz odchodzi się od zapisów traktatowych, próbując narzucać unijne prawo państwom członkowskim.

Wstępowaliśmy do UE, która była oparta na czterech filarach, czyli: swobodny przepływ osób, swobodny przepływ usług, towarów i kapitału. Tak to funkcjonowało do czasu traktatu lizbońskiego, który niestety został przyjęty, stając się quasi konstytucją UE. Ponadto sprawił on, że Unia po raz pierwszy w swojej historii uzyskała osobowość prawną” 

– wyjaśnił dr Bogusław Rogalski.

POSŁUCHAJ CAŁEGO WYWIADU

Czy Jarosław Gowin Gowin wpisuje się w retorykę Donalda Tuska?

Jarosław Gowin przekonywał na piątkowej konferencji prasowej w Gródku nad Dunajcem (woj. małopolskie), że w wielu krajach europejskich toczy się dyskusja o zakresie kompetencji Trybunału Sprawiedliwości UE.

Pojawiają się pytania, czy grupa sędziów nie uzurpuje sobie nadmiernych praw i nie ogranicza w ten sposób instytucji, które mają za sobą legitymację demokratyczną, czyli rządy narodowe. Każdy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej powinien być traktowany z powagą i te wyroki, które są korzystne dla Polski i te wyroki, które kwestionują stanowisko polskiego rządu, i uważam, że jest to przestrzeń do dialogu z Trybunałem Sprawiedliwości”

—mówił.

Wicepremier przypomniał, że w poprzedniej kadencji proponował pewne rozwiązania dotyczące usytuowania Izby Dyscyplinarnej w ramach Sądu Najwyższego.

Możliwe są takie korekty tej ustawy, które z jednej strony zachowają istnienie i celowość funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej, bo taka Izba jest potrzebna, ale z drugiej strony te zmiany pozwoliłyby odsunąć obawy, że Izba może być wykorzystywana do nieuprawnionego nacisku na sędziów”

—przekonywał.

TSUE uznał w czwartek, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która rozpoczęła działalność na mocy zmian w ustawie o SN z 2017 r. Również w środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP.”

– podaje portal wPolityce.pl.

Zgodnie z traktatami unijnymi UE nie ma prawa ingerować w kwestie sądownictwa w poszczególnych krajach, które należą do Unii, ponieważ wykracza to poza jej kompetencje.

Wynika to wprost z art. 5. Traktatu o Unii Europejskiej, gdzie zapisano, iż „zgodnie z zasadą przyznania Unia działa wyłącznie w granicach kompetencji przyznanych jej przez Państwa Członkowskie w Traktatach do osiągnięcia określonych w nich celów. Wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w Traktatach należą do Państw Członkowskich”. Jako Polska nigdy nie przyznawaliśmy TSUE i instytucjom unijnym prawa do tworzenia systemu sprawiedliwości w naszym kraju (…). Dzisiaj trwa ostateczna batalia w Unii o to, czy będzie ona Europą federalną. Część państw chce, aby UE była federacją pod niemiecką hegemonią, gdzie będziemy jedynie zwasalizowanym terytorium. Dlatego twardo musimy bronić polskiego parlamentu i jego prawa do tworzenia suwerennych ustaw w naszym kraju” 

– przypomniał prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin dr Bogusław Rogalski na antenie Radio Maryja.

Rzecznik prasowy ZChR Paweł Czyż/Twitter.com

W kwestii wyłącznych kompetencji do kształtowania na terytorium Polski wymiaru sprawiedliwości nie ma żadnego pola do kompromisu. Orzeczenie TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego może mieć poważne negatywne reperkusje społeczne. Te mniejszego i większego „kalibru”. Kto miałby dzisiaj według TSUE wydać orzeczenie dyscyplinarne w stosunku do sędziego z Wrocławia, który niedawno kierował pojazdem mając blisko 2 promile alkoholu? Czy sędzia „miłośnik” części wiertarki został skutecznie ukarany, czy też nie? I kolejne pytanie, kto wyciągnąć ma konsekwencje wobec sędziego Józefa Iwulskiego, który brał m.in. udział w skazaniu działacza KPN z Krakowa Mariana Stacha w czasach PRL, w sytuacji, w której TSUE uznał niedawno, że sędziowie powołani przez Radę Państwa PRL w zasadzie byli niezawiśli, chociaż wielu z nich należało do partii komunistycznej? Czy to oznacza, że do rozliczenia za zbrodnie sądowe z czasów PRL ma nie dojść nigdy? Tutaj premier Gowin, jeszcze jako minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, nie zrobił niczego konkretnego, aby nastąpiło rozliczenie środowiska sędziowskiego z czasami komunistycznymi”

– mówi  w rozmowie z Niezależną Gazetą Obywatelską Paweł Czyż, rzecznik prasowy ZChR.

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte