Solidarna Polska oraz chadecy z ZChR przeciwko zwolnieniu łódzkiego kuratora oświaty

Zastępca Naczelnego

J. Kowalski, G. Wierzchowski, B. Rogalski/FB

– W pełni podzielamy opinię Pana Kuratora o zagrożeniach dla polskiej młodzieży, jakie niesie ze sobą agresywna i dyskryminująca ideologia LGBT – głosi twitterowy wpis na koncie Solidarnej Polski. – Rozmawiałem dzisiaj z panem kuratorem Wierzchowskim. W pełni podzielamy jego opinię, którą wyraził publicznie na temat neomarksistowskiej ideologii LGBT i jej zgubnego wpływu na dzieci. Warto dodać, że popierany przez nas w ostatnich wyborach pan prezydent Andrzej Duda jasno wskazał, że ideologia LGBT istnieje – czego wyrazem była jego deklaracja – Karta Rodziny. Pan minister Dariusz Piontkowski uległ najwyraźniej presji łódzkiego posła SLD Tomasza Treli, czyli de facto uległ przed dyktatem politycznej poprawności obozu postkomunistycznego. Dobrze, że koledzy z Solidarnej Polski również oceniają zwolnienie łódzkiego kuratora oświaty negatywnie – mówi NGO prezes Zjednoczenia Chrzescijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski.

Solidarna Polska nie pozwoli na to, by ktokolwiek w Polsce tracił pracę przez to, że chroni nasze dzieci przed wulgarną ofensywą lewackich środowisk”

– napisał na Twitterze wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski, opolski poseł Solidarnej Polski.

Podczas rozmowy w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV TRWAM łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski powiedział, że „jedyną naczelną wartością jest pokazanie, że nie ma żadnych zasad i wartości”.

To nie są przypadkowe działania, to nie przypadek, że te działania są ukierunkowane na młodego człowieka. Jeśli ktoś w to nie wierzy, ma wątpliwości – bo ja nie mam wątpliwości – to niech popatrzy, co dzieje się za naszą zachodnią granicą, na przykład w Niemczech”

– powiedział.

Kurator został odwołany ze swojego stanowiska, jednak wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński zapewnił, że wywiad nie był powodem usunięcia urzędnika.

To groteskowe, że służby prasowe wojewody łódzkiego starają się przedstawić publicznie istnienie rzekomych innych powodów zwolenienia pana kuratora Grzegorza Wierzchowskiego. Co ciekawe, sejmik województwa łódzkiego jako jedyny do tej pory przyjął tzw. Samorządową Kartę Praw Rodzin i pan wojewoda Becheński nie protestował. Teraz jednak, gdy lewackie bojówki prowadzą akcje widoczne medialnie akcje przeciwko uzywając do tego licznych pomników, a za Michała Sz. ps. „Margot” poręcza ks. Adam Boniecki, nagle poglądy chadeckie i prorodzinne stają się dla niektórych dosyć niewygodne. Odwołanie pana kuratora to ozywisty ukłon w stronę aktywistów LGBT tak, jakby pan minister i pan wojewoda chcieli być „trochę w ciąży”. Tak się po prostu nie da”

– mówi nam Paweł Czyż, rzecznik prasowy ZChR.

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte