Jeśli wasze matki lub wasi ojcowie pracują albo pracowali dla mafii „reprywatyzacyjnej”, „paliwowej”, Amber Gold, czy jakiejś innej, firmowanej przez rządy poprzedniej ekipy, to nie macie wyjścia. Musicie iść w zaparte i powtarzać do znudzenia brednie wygadywane przez totalną opozycję. Inaczej grozi wam utrata zagrabionego bezprawnie majątku. A utrata ojcowizny bywa dla niektórych bardziej bolesna niż utrata ojca. Mam jednak nadzieję, że nic wam nie pomoże i w końcu oddacie zgrabione łupy. W lepszej sytuacji znajdą się ci, którzy upatrzyli sobie bezpieczne wyjście ewakuacyjne. Może warto by już teraz zastanówcie się nad zmianą strategii i odciąć się od tonącej platformy?
Targowica najwyraźniej liczy na powtórkę z historii, ale może się przeliczyć, na co mamy nadzieję, my wszyscy pozostali, którzy nie dorobili się na oszustwach, ani grabieży majątku narodowego.
Uczcijmy zatem godnie ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI, niech 11 listopada przypomina nam, że mimo wrogów zewnętrznych i ich agentów wewnątrz Polski, to jest nasze państwo i potrafimy go obronić. Do tego zobowiązują nas rodzice – nasze matki i nasi ojcowie.
Pozdrawiam i do następnej soboty
Małgorzata ToddI