Adam Słomka wystąpił do mera Kijowa ws. upamiętnienia R. Szuchewycza

Redaktor1

Adam Słomka i Zygmunt Miernik na Majdanie, Kijów 2014 r.

Lider Konfederatów Adam Słomka wystąpił za pośrednictwem przedstawicielstwa dyplomatycznego Ukrainy w Warszawie do mera Kijowa Witalija Kłyczki w sprawie nadania dotychczasowej kijowskiej ulicy gen. Armii Czerwonej Nikołaja Watutina nowego patrona, Romana Szuchewycza.

Warszawa, 7 czerwca 2017 r.

MER KIJOWA
Pan Witalij Władimirowicz Kłyczko
za pośrednictwem
Ambasady Ukrainy w Warszawie

Szanowny Panie Merze!

W dniu 1 czerwca br. Rada Miasta Kijowa głosami 69 radnych zmieniła nazwę kijowskiej ulicy z komunistycznego generała Armii Czerwonej Nikołaja Watutina na Romana Szuchewycza. W imieniu KPN-NIEZŁOMNI wyrażam zdecydowaną dezaprobatę dla uhonorowania tegoż działacza Ukraińskiej Organizacji Wojskowej, przewodniczącego referatu bojowego Krajowej Egzekutywy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, przewodniczącego Krajowej Egzekutywy OUN-B na Generalne Gubernatorstwo.

Równocześnie Szuchewycz był naczelnym dowódcą Ukraińskiej Powstańczej Armii, przewodniczącym Sekretariatu Generalnego Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej. Jako główny dowódca UPA ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za zaakceptowanie rzezi wołyńskiej jako taktyki UPA przeciwko Polakom i przeprowadzenie ludobójczej czystki etnicznej w Małopolsce Wschodniej na polskiej ludności cywilnej, których ofiarą padło około 150 tys. osób, z czego na Wołyniu zginęło 100 tys. Polaków, w Małopolsce Wschodniej od 20-25 do 40 tys., zaś na ziemiach współczesnej Polski od 6 do 8 tysięcy Polaków. Szuchewycz zginął w 1950 roku pod Lwowem.

Panie Merze!

Podjętą uchwałę uznajemy za akt nieprzyjazny Polsce, który daje Rosji kolejny argument w sianiu konfliktów między Polakami i Ukraińcami. Uważamy, że w historii obu naszych narodów są postacie, które warte są rzeczywiście upamiętniania, np. pochowany w Warszawie gen. armii Ukraińskiej Republiki Ludowej Marko Bezruczko – zasłużony w obronie Zamościa przed Armią Czerwoną. Zamiast upamiętniać Romana Szuchewycza można było upamiętnić wyzwolenie Kijowa spod okupacji sowieckiej w 1920 wspólnym wysiłkiem Wojska Polskiego i armii Ukraińskiej Republiki Ludowej. Tymczasem radni Kijowa uznali stosowne uhonorowanie osoby, która zapisała się jako współorganizator ludobójstwa.

Panie Merze!

Wiemy również z historii, że aby zrozumieć rosyjskie myślenie o Ukrainie trzeba wrócić do tzw. „Ugody Perejasławskiej” – umowy zawartej 18 stycznia 1654 r. w Perejasławiu pomiędzy hetmanatem i Bohdanem Chmielnickim a Wasylem Buturlinem, występującym jako pełnomocnik cara Rosji Aleksego I, na mocy której Ukraina została poddana władzy cara Rosji. Od tego czasu Rosjanie uważają, że terytorium ukraińskie w zasadzie jest rosyjskie. Rzeczpospolita Obojga Narodów próbowała przeciwdziałać zajęciu terenów kozackich przez unię w Hadziaczu, której postanowienia niestety zostały storpedowane przez rosyjską agenturę.

Rosyjskie zapędy terytorialne można było odpierać do XVII wieku, gdy przeciwnikiem rosyjskich agresorów była wielonarodowa Rzeczpospolita Obojga Narodów. 16 września 1658 roku w Hadziaczu została zawarta umowa między Rzeczypospolitą Obojga Narodów a Kozackim Wojskiem Zaporoskim, reprezentowanym przez hetmana kozackiego Iwana Wyhowskiego. Przewidywała przekształcenie Rzeczypospolitej Obojga Narodów w unię trzech równorzędnych podmiotów prawnych (państw): Korony, Wielkiego Księstwa Litewskiego i Księstwa Ruskiego utworzonego z województw kijowskiego, bracławskiego i czernihowskiego (wcześniej stanowiących od unii lubelskiej (1569) część Korony). Konsekwencją unii było traktatowe ustanowienie odrębnych urzędów dla Rusi (stworzono funkcje marszałka ruskiego, obok marszałka koronnego i litewskiego, hetmana ruskiego, kanclerza ruskiego i inne stanowiska analogiczne do istniejących w pozostałych dwóch członach federacji), dopuszczenie posłów ruskich do sejmu, a biskupów prawosławnych do senatu. Państwo to miało posiadać własne wojsko, własny skarb, własne ministerstwa i urzędy, pod zwierzchnictwem hetmana z własnego wyboru. Szlachta wszystkich trzech państw miała wybierać wspólnie króla i wysyłać posłów na sejm walny. Postanowienia unii obejmowały również przyjęcie do etatowego rejestru kozackiego 30 tysięcy Kozaków.

„Unia Hadziacka” stanowiła prawnomiędzynarodowe przekreślenie „Ugody Perejasławskiej” wspomnianej wyżej, na mocy której Ukraina została poddana jurysdykcji Rosji. Unię hadziacką zatwierdził Sejm Rzeczypospolitej i zaprzysiągł (ratyfikował) król Jan II Kazimierz Waza. W konsekwencji unii wojsko kozackie przeszło na stronę Rzeczypospolitej i 8 lipca 1659 roku pokonało pod buławą Iwana Wyhowskiego próbującą interweniować zbrojnie na Ukrainie Naddnieprzańskiej armię moskiewską w bitwie pod Konotopem. Przeciwdziałanie Rosji (doprowadzenie do buntu miejscowego chłopstwa ruskiego tzw. czerni, w którym zginął Jerzy Niemirycz (kanclerz ruski) i został obalony hetmanat Iwana Wyhowskiego na rzecz Jerzego Chmielnickiego co sprawiło, że „Unia Hadziacka” ostatecznie nie weszła w pełni w życie. Zresztą politykę miejscowych buntów Rosja stosuje nawet dziś w okolicach Doniecka i Ługańska.

Tylko półtora wieku później Rzeczpospolita Obojga Narodów przestała ostatecznie istnieć. Zrealizowanie w pełni „Unii Hadziackiej” mogło zatrzymać proces szybkiego osłabienia kraju, ale przede wszystkim odwrócić bieg historii. Bowiem współpraca mieszkańców dzisiejszej Polski, Litwy, Białorusi, Ukrainy, Estonii i Łotwy gwarantowała nam bezpieczeństwo przed zapędami terytorialnymi Federacji Rosyjskiej.

Panie Merze!

W 1987 roku podpisałem w imieniu KPN porozumienie z emigracyjnymi ukraińskimi środowiskami niepodległościowymi w sprawie wspólnych działań na rzecz obalenia systemu ZSRR i przywrócenia wolnych oraz niepodległych państw Polaków i Ukraińców. Współpracowałem też z liderem ukraińskiego ruchu ludowego Wiaczesławem Maksymowyczem Czornowiłem na forum Rady Europy w Strasburgu w promowaniu współpracy krajów tzw. „Międzymorza”.

2 marca 2014 r. przemawiałem na kijowskim Majdanie, zob. https://www.youtube.com/watch?v=7jHHxohMM4Y jako rzecznik współpracy polsko-ukraińskiej. W 2015 roku w czasie kampanii prezydenckiej apelowałem o sprzedaż Ukrainie broni defensywnej, która mogłaby się przyczynić do skuteczniejszej Waszej obrony przed agresją Rosji, zob. http://naszeblogi.pl/52839-adam-slomka-kandydat-na-prezydenta-sprzedajmy-bron-ukrainie. Publicznie apelowałem też o uwolnienie Nadji Sawczenko.

Uhonorowanie przez kijowskich radnych Romana Szuchewycza, z w/w powodów, jest zatem dla naszego środowiska i dla mnie osobiście niezrozumiałe i niepotrzebne. Liczę, że Pan Mer przedstawi naszemu środowisku odpowiednie wyjaśnienia i doprowadzi do dyskusji nad cofnięciem podjętej uchwały. Przede wszystkim ta uchwała znacznie osłabia współpracę Polski i Ukrainy w zakresie przeciwstawiania się imperialnej polityce Federacji Rosyjskiej.

Z poważaniem

(-) Adam Słomka
Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI,
poseł na Sejm RP I,II,III kadencji

(pac), Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej

 

  1. agent P.
    | ID: b6c99ca8 | #1

    Uwiarygadnia się Słomka czy uwiarygadnia swoich bliskich przyjaciół, banderowców.
    Słomka ma pecha bo to nie pierwszy taki przypadek.
    We Lwowie również powstała ulica Bandery.
    Pomniki Bandery, książki o Banderze, tablice na murach domostw, które podsikiwał, nory, w których przebywał zyskały miano…muzeum

    Słomka może pisać na Berdyczów:)

Komentarze są zamknięte