11 lipca przypada 73. rocznica kulminacyjnej akcji ukraińskich nacjonalistów, którzy dokonali skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości pod hasłem Śmierć Lachom.
Tego dnia zginęło ponad półtora tysiąca Polaków. Uroczystości upamiętniające ofiary tej zbrodni zaczęły się już w niedzielę. W Warszawie na Skwerze Wołyńskim przed Pomnikiem 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej uczestnicy obchodów wysłuchali Apelu Pamięci i złożyli kwiaty. W ten sposób upamiętnili 72. rocznicę akcji „Burza”. Następnie przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej kresowiacy i weterani uczczą ofiary ludobójstwa, którego dopuścili się na Polakach ukraińscy nacjonaliści w 1943 roku. 7 lipca polski Senat zaapelował do Sejmu o ustanowienie 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczpospolitej.
W Kijowie największe kontrowersje budzi nazwanie rzezi wołyńskiej ludobójstwem. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mariana Beca podkreśliła, że sprawa jest nad wyraz delikatna i zaapelowała, aby nie wykorzystywać historii do politycznych celów. Jak dodała, temat powinien być przedmiotem analizy historyków.
Oprac: witalis
Foto: PAP/Tomasz Gzell