Niezależna Gazeta Obywatelska

Miałam ochotę na coś lekko cygańskiego:) Zakaz jeżdżenia taborami wprowadzono w 1964, (i to nawet bez drastycznych zmian prawa, wystarczyło rygorystycznie przestrzegać istniejących już przepisów) wtedy zniknął z polskiego krajobrazu bardzo malowniczy element. Nikt nie zakazał jednak Cygankom wróżenia z kart. Kto się uważnie rozejrzy może je jeszcze spotkać i zasięgnąć rady.  Nigdy nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że przepowiednie, na które Cyganki naciągają ludzi, nie mają wielkiej wartościJ Naprawdę istotne informacje kobiety zachowują dla siebie. Bo, że Romowie – nacja wywodząca się z Półwyspu Indyjskiego – wiedzą więcej niż ludzie z Europy Zachodniej, nie mam wątpliwości.

Lepiej znają ludzką naturę, wyczuwają stany emocjonalne, ale niechętnie się dzielą tą wiedzą. Ostatecznie my, katolicy, nie powinniśmy w ogóle takim rzeczom dawać wiaryJ

 

WIZYTA U WRÓŻKI

 

 

Gdy wytrzepuje karty na stół, jak z rękawa

Palce jej długie, pulchne wiją się jak glisty

Przy każdym poruszeniu brzęczy w uchu kolczyk

Czerwona chusta na jej głowie

Zagradza diabłu przystęp.

 

W ognisku topię szczapy potrzaskane

I rąk nie parząc robię to, co zwykły

Robić kobiety od czasów wielkiej matki

W ogniu widzę naszą przyszłość.

 

To do niej ciągną ludzie

Błagając, by łączyła wczoraj z jutrem lnianą przędzą

Ona mówi im wszystko, co sami od dawna wiedzą

Banalne, tanie przepowiednie, jak cygańskie świecidełka

Ci ludzie są jak dzieci, we wszystko uwierzą.

 

Gdy wracają nasi mężczyźni z ubitą zwierzyną

Tak bardzo do nas niepodobni, tak strasznie zmęczeni

Koniec jest wszelkim przepowiedniom

Grają przy moich sukniach grzywienki

A ja czuję przez jedwab dotyk silnych rąk

            Ten najdelikatniejszy.
Maria