Chciałem dobrze. Poległem. Przepraszam za pomysł z senatorem Libickim

Redaktor Obywatelski7

Ł. ŻygadłoChęć stworzenie wielkiej prawicowej rodziny, która na naszym portalu będzie miała szerokie pole do dyskusji, jest dla nas bardzo ważna. Walczymy, aby zrealizować ten cel, praktycznie cały czas. Chcemy pokazywać wszystkie opcje prawicowe od Ruchu Narodowego po konserwatystów z PO. Jednak czasem można przesadzić…

Jedni z zadowoleniem przyjęli pomysł publikowania tekstów pana senatora Jana Filipa Libickiego, innych, opcja oglądania zdjęcia tego polityka na naszym portalu dobijała. Czytelnicy zawsze mają różne zdanie, praktycznie w każdym temat. Ważnym jest aby spierać się na poważne tematy, aby dyskutować, wymieniać poglądy. Tylko potrzebny jest do tego właśnie dobry temat i powód.

Po spokojnej lekturze tekstów pana senatora, stwierdzam, że poległem. Senator Libicki używa języka, który nie nadaje się do czytania, tym bardziej, że jest osobą, która chce być uznawana za konserwatystę, a nazywa się chrześcijaninem. Tym bardziej powinien świecić przykładem.

Dziś w swoim nowym tekście zaatakował red. Tomasza Sakiewicza i tworzoną z wielkim trudem i wysiłkiem TV Republikę. Nie miałbym serca opublikować tego teksu na NGO. Poczułem się z tym bardzo źle.

Jednak czarę goryczy przelał przesłany przez naszego czytelnika artykuł, który mówi sam za siebie.

Uwaga księża! Ostrzegamy przed groźnym senatorem Platformy. Gdy zobaczy coś nie po myśli władzy – pisze donosy do biskupów…

Sam chciałem publikować teksty senatora. Osobiście nawiązałem z nim kontakt. Sam zadecydowałem, że pierwszy tekst zostanie opublikowany na NGO. Teraz sam podejmuję decyzję, że było to „jednorazowe tournee”.

Jednak z porażek zawsze trzeba wyciągać wnioski. Teraz wiem więcej. Wam czytelnikom, dziękuję za czujność. Szanuję pana senatora jako człowieka. Jako polityk, będzie dla mnie przezroczysty.

Łukasz Żygadło

  1. Eleonora
    | ID: 194e45c3 | #1

    Od razu – donos…
    Przecież senator nie denuncjował poufnie czy anonimowo?
    Jego podpis przecież widnieje?!
    Nie szanuję Libickiego jako polityka, jego wygłupy i chęć wprowadzenia pod obrady Sejmu projektu ustawy nazwanej ” Lex Rydzyk” czy inne błazeństwa, ale tutaj akurat nie odnajduję jego wielkiej winy
    W końcu Ornat jest wierzchnią szatą używana tylko podczas Mszy.
    Jego wygląd obwarowany jest różnymi przepisami itd..
    Bodajże w latach 90 głośnym echem odbiła się papieska pielgrzymka do Francji.
    Jak to u Francuzów modnych bywa, zaprojektowano i uszyto ornaty, na których widniały kolory tęczy ( już wówczas zawłaszczone przez okreslone środowiska)

    http://www.ina.fr/video/CAC97124466/beatification-frederic-ozanam-video.html

    Tak więc, księża też niech nie będą lebiody i nie wciągają na siebie wszystkiego co im gorliwi wierni podsuną…

  2. Irena
    | ID: ee234f95 | #2

    Panie Łukaszu. Musimy być czujni.Doświadczamy przeróznych sytuacji, a że czytelnicy to światli ludzie to nagłasniają to,co im się nie podoba i czego na NGO nie chcą czytać.Pozdrawiam.

  3. Skorpion
    | ID: 5ddf39e1 | #3

    Pani Ireno. Bardzo czujni.Cos na ten temat wiemy.
    Pozdrawiam zza wody Polonus

  4. Irena
    | ID: ee234f95 | #4

    @ P.Skorpion. Witam.Bardzo mi miło,że Polonus czuwa.Niestety,ale musimy wszyscy się wspomagać,doradzać,no i mieć oczy szeroko otwarte.Odwzajemniam pozdrowienia.W Beskidach świeci piękne słoneczko więc cieplutkie promyki przesyłam Zza Wodę.Bądżcie z Rodzinami zdrowi, radośni i uśmiechnięci. Dobrego dnia.

  5. JT
    | ID: 305f95b7 | #5

    Libicki strasznie wredny jest

  6. z Niemodlina
    | ID: eee437de | #6

    Panie Łukaszu niech pan uważnie przeczyta arcy-ciekawe spostrzeżenia pana Aleksandra Ściosa z Gazety Polskiej, to nie popełni już więcej pan tego samego błędu.

    http://bezdekretu.blogspot.com/2013/05/od-albina-do-gowina.html?

  7. grzech
    | ID: f65a06bb | #7

    Nie można tych dwóch zdarzeń Katynia z 1940 roku i Smoleńska 2010 porównywać. W zbrodni katyńskiej zginął pierwszy rząd obrońców Polski – wojsko polskie.
    W Smoleńsku natomiast sprawa jest bardziej złożona, bo np Kaczyński czyli tak naprawdę Kalkstein takim obrońcą nie był. Po pierwsze – nie ma wolnej Polski po drugie sam jeszcze dobił leżący kraj podpisując Lizbonę i wcześniej biorąc udział w układzie okrągłego stołu. Chodził także w jarmułce. To jaki to katolik i patriota?
    W szczegóły nie chcę wchodzić. Uważam że są to dwa osobne wydarzenia. Aczkolwiek zbrodnie.

Komentarze są zamknięte