Dziś królują feminazistki, które reprezentują jeden pogląd lewicowy

Niezależna Gazeta Obywatelska2

Feministki przez lata walczące o godność kobiety, jako równoprawnego członka społeczeństwa, muszą dziś się w grobie przewracać, gdy widzą, co porabia dzisiejsza feministyczna arena społecznych akcji. Postulaty dawne były szczytne – pozwolić kobietom pracować, dać im prawa wyborcze, prawa obywatelskie, przymiot osoby pełnoprawnej do opiniowania spraw kraju. Podstawowym założeniem grup feministycznych było, ażeby kobiety wypracowały wśród mężczyzn szacunek do siebie. Szacunek do siebie, jako do osób, także poprzez walkę z uznawaniem ich jedynie jako seksualne obiekty samczych zapędów. Tak było, tak brzmiały postulaty i o to walczono. Dziś te postulaty reprezentuje duża część społeczna, wraz z Panią Najfeld na czele. Niestety, w mediach, prasie, czy polityce, królują niepodzielnie feministki – czy raczej feminazistki – które reprezentują jeden pogląd lewicowy. Udowadniają wszystkim, że reprezentują wszystkie kobiety, a tymczasem są jedynie partyjniaczym aparatem. Dowodem niech będzie jednomyślność wszystkich „twarzy” z Ruchu Palikota, czy „Porozumienia Kobiet 8 marca” – Joanny Senyszyn, Kazimiery Szczuki, Wandy Nowickiej, Magdaleny Środy… wszystkie one reprezentują poglądy liberalno-lewicowe: tak dla aborcji, antykoncepcji etc. Jest to poważna łamanie własnych ustaw, bowiem przecież one jasno określają siebie, jako „reprezentantki wszystkich kobiet”. Słusznie więc Pani Najfeld nie współdziała z nimi, a nawet jest im nie na rękę.

Postać prawdziwej feministki, jaką jest Pani Joanna Najfeld, powinna być przybliżona wszystkim. Jest to konserwatywna feministka, która walczy z promocją pederastii (lesbijskich i gejowskich ekscesów), z antykoncepcją, z materialistycznym podejściem do związku, z in vitro i aborcją etc. Jest za rodziną, tradycją, Nauką Kościoła Katolickiego etc. Niektórych może dziwić więc jej „feministyczny zapęd”. O co w tym chodzi?

Otóż jest tak, że feministki na samym początku swojej działalności, złapały by się za głowy, gdyby usłyszały, że domeną kobiet „wyzwolonych” dziś jest seks z byle kim, czy zabicie nienarodzonych. Prawdziwe feministki walczyły o to, by podkreślić wartość swojej kobiecości, by zaznaczyć, że kobieta – jako taka – nie jest gorsza i ma wielką wartość. A co się stało z dzisiejszym feminizmem? Dziś feministki wyglądają jak faceci, noszą ubrania jak faceci, zachowują się i wysławiają jak faceci, fryzują się jak faceci, nawet popierają grupy, które są za ideologią Gender – LGBT – która to ideologia kasuje możliwość istnienia kobiecości. Hipokryzja?

I nie kończy się problem na samym stricte feminizmie. Te kobiety mają o wiele większe pole rażenia – atakują narodowców, wyzywając nas od faszystów (np. wypowiedź Szczuki do Zawiszy u Lisa: „Proszę sobie nie wycierać faszystowskiej mordy imieniem mojego ojca”[1]- mmm, czyżby to – jak to oni mówią – mowa nienawiści?), są antyklerykalne do bólu, antypaństwowe, antypolskie. Wytaczają procesy przeciwko nawet samym kobietom (sic!), które myślą inaczej i mają na nie haka (sprawa, gdy Nowicka pozwała Najfeld i przegrała [2a][2b])… jak można się przekonać, feministki winny się nazywać dziś feminazistkami i absolutnie nie ma podstaw, by nazywać je reprezentantkami spraw kobiet. Jest jednak jeszcze jeden problem, który mnie osobiście boli wyjątkowo.

Nauczono mnie szacunku do kobiet wedle starych reguł: „Kobiety nie uderzysz, nie pchniesz jej, ani jej nie zwyzywasz. Otworzysz jej drzwi, puścisz by usiadła na twoje miejsce. Nigdy nie siedź, gdy kobieta przy Tobie stoi, pomagaj staruszkom.Broń honoru kobiet.” Dlatego z odrazą patrzę, gdy wchodząc na jakikolwiek portal, wyskakują mi okienka z obnażonymi kobietami… W internecie wiele miejsca zajmują strony i portale porno.. a w co drugiej reklamie biją nam w oczy seksualnością. Nawet w reklamie majonezu musi znaleźć się kontekst! Boli mnie to i bardzo się dziwię, że feministki – z okrzykami walczące o prawa do mordowania niewinnych i o refundację swojej chuci – nie potrafią stanąć przeciwko poniżaniu ich w ten sposób. Wydawało by się, że dla feministek ustatkowane życie z dzieckiem i mężem u boku to wstyd i hańba, ale oddawanie się trzem obcym facetom na raz i to na widoku publicznym, jest dla nich szczytem wyzwolenia. Czy kobiety z tych ruchów nie rozumieją, jak straszliwie je poniżają wszelkie agencje pornograficzne, sesje do playboya, czy zdjęcia do CKMa? Jak straszliwie je poniża grupa LGBT! Wmawia się ludziom, że pornografia to nie problem, bo każdy z nas jest nagi i uprawia seks… Problem pornografii nie jest taki, że pokazuje ona za dużo człowieka, ale że pokazuje człowieka tak straszliwie małego.

Dlatego właśnie apeluję do młodych kobiet i młodych mężczyzn – nie pozwólcie sobie wmówić, że Szczuka, czy Nowicka reprezentują interesy kobiet. To największe kłamstwo w tej ideologii od lat. To jest kłamstwo wciskane do głowy społeczeństwa przez lewactwo. Dziewczyny, apeluję do Was – nie dajcie się zwieźć. Jesteście więcej warte, niż wyrzut sumienia po dokonanej aborcji, w której zabito dziecko nieznanego z imienia ojca, którego poznałyście na dyskotece. Znajcie swoją wartość i fakt, że feministkami typu Szczuki, Nowickiej, czy Środy zostają kobiety z kompleksami, zranione wcześniej przez wielu facetów.

[1] http://www.polskatimes.pl/artykul/697495,pyskowka-u-lisa-szczuka-do-zawiszy-prosze-sobie-nie,id,t.html?cookie=1

[2a] ↑ Akt oskarżenia Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotów. www.mamproces.pl [dostęp 25 lipca 2009].

[2b] ↑ Najfeld pójdzie do więzienia za krytykę przemysłu aborcyjnego? www.fronda.pl [dostęp 28 lipca 2009].

Autor: Maciej Kałek

  1. | ID: 94f06bbc | #1

    Świat zwariował zarówno w populacji kobiet jak i mężczyzn.Mamy określone swoja płcia zadania do spełnienia.I należy to uszanowac.Nie są szczęśliwe kobiety,które poddały się aborcji.Piętno mordu prześladuje do końca życia.I stąd nieudane,krótkie związki z kolejnym mężczyzną niby obiektem miłości. To fałsz.Kobieta nigdy nie bedzie szczęśliwa,gdy spotka partnera lekkoducha,nieroba.brudasa,cwaniaka i jeszcze pijaka takiego nieudacznika. Ale ktoś takiego faceta wychował.I tutaj jest problem. To właśnie matka winna poświęcić czas synowi,to ojciec winien go uczyć odpowiedziępujalności za rodzinę i państwo.Jeżeli wyrośnie mądry,roztropny młodzieniec to uszanuje kobietę ,która Jemu poświęci swoje życie.Widocznie
    panie wspomniane w ciekawym nin.artykule wyniosły z domu wychowanie nie opierające sie na Biblii. Niemniej trzeba wziąć pod uwagę różne sytuacje życiowe,gdy młodzież jest narażona na zycie w obcym środowisku chociażby z powodu wyjazdów ,szukaniem pracy,zarobku . Przymusowe opuszczanie swojego rodzinnego środowiska zwiększa też grożbę spotkania zła.Zatem cnoty wyniesione z domu rodzinnego sa bezcenne.W nadchodzącym Nowym Roku 2013 zyczę zdrowia,szczęścia i roztropności.

  2. Jarek Toporowski
    | ID: f75f7c16 | #2

    RACJA ! Femolewizna

    Gdzie były Szczuka i inne jak podwyższono wiek emerytalny – aż o 7 LAT

    Gdzie była wielka manifestacja kobiet ?

Komentarze są zamknięte