Na stronie internetowej Radnego i szefa Klubu PiS Patryka Jakiego, można przeczytać odniesienie się do art. opublikowanego w GW dotyczącego braku oficjalnego biura w Opolu Posła do Parlamentu Europejskiego prof. Ryszarda Legutki. Oto treść: „Zarzuca się nam, że nie ma odrębnego biura dla Profesora Legutki (mimo, że biuro partii jest w centrum Opola otwarte dla wszystkich – również dla osób, które chcą skontaktować się z Posłem Legutko) – tymczasem: Ja już dawno podjąłem działania w celu zorganizowanie Biura dla Profesora:
a) Poprosiłem Prezydenta Opola o przekazanie nam jakiegokolwiek lokalu. W odpowiedzi przedstawił mi kilka socjalnych lokalizacji na peryferiach Opola.
b) Zasugerowałem konkretną lokalizację w centrum Opola. Odmówił tłumacząc się chęcią wystawienia go w przetargu.
c) Przystąpiliśmy jako PiS do tego przetargu (m.in w uzasadnieniu wspominając do chęci otwarcia Biura przez Profesora). Przegraliśmy ten przetarg z podmiotem komercyjnym
d) Przystąpiliśmy do kolejnego przetargu (na lokal mniejszy przy ul.Krakowskiej). Znów przegraliśmy tym razem z zakładem fryzjerskim.
e) Następie zwróciłem się z prośbą do UM o podnajem naszego lokalu dla Profesora. Niestety mi odmówiono.
f) Po tym zdenerwowany poruszyłem tą sprawę publicznie na Sesji Rady Miasta – mówiąc, że PO – nie chce zapewnić warunków dla funkcjonowania dla Eurodeputowanego(jak trzeba mogę wyciągnąć nagranie z sesji).
Trzeba pamiętać, że obowiązkiem prezydenta miasta jest zapewnienie warunków do funkcjonowania również partii opozycyjnych.
W związku z tym – słucham – co według GW miałem zrobić? Rozłożyć namiot z napisem „Biuro Posła” w centrum miasta? Czy może otworzyć filię na Grudzicach?
Wszystko to powiedziałem dziennikarce zainteresowanej tematem……Ani słowem o tym nie wspomniała.
Na takiej zasadzie można udowodnić każdą tezę.
A biuro naszej partii działa na Krakowskiej 9 w Opolu. Codziennie tam jestem i każdy kto chce, do niego trafi. Podkreślam – każdy, który chce tam trafić…..
Za: www.jaki.pl
brawo!
Jeśli to prawda, to redaktorka nierzetelnie postąpiła, grzesząc nadmiernym subiektywizmem… Ale… W jej artykule wciąż sporo prawdy – pobiera Pan, Panie Jaki, wraz z kolegami pieniądze za nic, jako „asystenci” Europosła… A sam Europoseł nie wywiązuje się z obietnic wyborczych i nasze Opole omija szerokim łukiem… Może zdobędziecie się na jakiś prawy i sprawiedliwy gest – oddacie pieniądze za „pracę” dla Europosła jakiejś fundacji. A może, w razie fiaska kolejnego przetargu na wynajem biura dobrym rozwiązaniem byłaby faktycznie akcja rozstawienia pośrodku miasta symbolicznego namiotu/biura europoselskiego… niegłupi to pomysł na protest
GóWno zawsze szuka dziury w całym