Mówi się, że emocje to zły doradca. Czy na pewno? Jestem po projekcji filmu „Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski Padł”. Mam tych emocji dużo. Teraz je właśnie układam. Nie ukrywam, pisanie systematyzuje myśli i wnioski. Film ciągle tkwi mi w głowie.
Pierwsza myśl, która pojawiła się w mojej głowie w czasie oglądania, to sprawa braci Kowalczyków. Trzeba ją przypominać opolanom, bo niewiele jeszcze o niej wiedzą. Czytaj więcej…