Niezależna Gazeta Obywatelska

Śmiech człowieka ogarnia, gdy redaktor katowickiej mutacji Gazety Wyborczej Marcin Pietraszewski atakuje więźnia politycznego PRL i posła trzech kadencji Sejmu RP z Katowic Adama Słomkę za to, że ten ostatni określił funkcjonariusza katowickiej policji za „zwykłego komunistycznego bandytę”

przed salą rozpraw, gdy m.in. Słomka po raz „enty” jest sądzony za znieważenie nieistniejącego już monumentu wdzięczności Armii Czerwonej na katowickim Placu Wolności.

„Adam S.” – grzmi Pietraszewski – miał znieważyć cała policyjną brać. Tymczasem katowicki polityk jest jedynym przypominającym o mordzie na funkcjonariuszach policji II RP z Ostaszkowa i dualizmie, gdy fetuje się generałów MO na oficjalnej stronie internetowej policji III RP.

Nie wspomina Pietraszwski o tym, że obelisk był nielegalny, ani o tym, że sam Słomka otrzymał już zadośćuczynienie za nielegalną akcję policji w obronie nieistniejącego obelisku z 2011 r., ani nawet o tym, że jako katowicki radny Słomka w 1991 roku był inicjatorem pierwszej uchwały Rady Miasta w Katowicach o usunięciu tej nielegalnej samowoli budowlanej. Redaktor Wyborczej nie wspomina o tym, że to Słomka wypomina Armii Czerwonej i ZSRR deportacje 60 tys. górników do ZSRR, wypalenie w 1945 roku centrum Katowic, ani tego, że czas odbudować przedwojenny Pomnik Nieznanego Powstańca Śląskiego. Wyborcza nie ujawnia tego, że Słomka został prawomocnie, sądownie uwolniony uprzednio analogicznie od „znieważenia” monumentu w 2011 roku, gdy 17 września tamtego roku domagał się m.in. zwrotu przez Federację Rosyjska polskich dzieł sztuki zagrabionych przez Rosję od 1772 rok, które dziś ozdabiają m.in. Ermirtaż. Ponadto opluwany dziś przez GW polityk przypominał wówczas układ Hitler – Stalin z 23.08.1939 roku i jego skutki. Jako sądzony w trybie doraźnym w stanie wojennym i oskarzony m.in. o to, że miał pomawiać Rosjan o Katyń  …. miał chyba w III RP takie prawo – a nawet obowiązek – nawet wobec swoich wyborców z lat 1991-2001?

Z tego co wie każdy Polak, jeśli ktoś zawiadamia lub uwiarygadnia niepopełnione przestępstwo to sam staje się jako funkcjonariusz publiczny przestępcą. Skoro „pomówiony” policjant działa w interesie samowoli budowlanej i zgodnie z notami ambasady Federacji Rosyjskiej nie zauważając uwolnienia Słomki od analogicznych zarzutów z 2011 roku, to kto powinien mieć to skrócone nazwisko, panie Pietra … szewski?

Tylko czekać, aż pan redaktor Pietraszwski zagrzmi o barbarzyństwie tych, którzy zrównali w latach 1922-26 sobór św. Aleksandra Newskiego w Warszawie powołując się na tolerancję religijną. Gratulację „GW” za publikacje ataku na „Adam S.” tuż przed 153. rocznicą wybuchu Powstania Styczniowego. Oj wówczas walczący Polacy … chyba też nie lubili rosyjskości na naszym terytorium. Może jakiś tekst panie Pietraszewski o biednych funkcjonariuszach Ochrany, NKWD, UB/SB … bo jak im Polacy psuli opinię. Przypomnieć należy też, że GW łgała niedawno o tym, iż Słomka malował swastykę na nieistniejącym monumencie … ale to inna historia. Równie ciekawa. Pietra … mają!

Poseł Marek Wójcik (PO) – mówi NGO Słomka – zamiast komentować Pietraszewskiemu z GW sprawy, o których jako 9-cio latek w 1989 roku (i pięciolatek, gdy byłem więziony na Rakowieckiej) nie ma pojęcia praktycznego w tym co komentuje, niech … lepiej zajmie się „Sową and Przyjaciółmi”. Tym, z czego słynie jego formacja. Najdalej za dwa tygodnie przedstawimy projekt ustawy, która zdekomunizuje przestrzeń publiczną – jako projekt społeczny – oparty na projekcie senackim poprzedniej kadencji i liczymy na wsparcie patriotycznych parlamentarzystów z wszystkich klubów parlamentarnych. Obalamy w tym projekcie oświadczenie rządowe  na rzecz Rosji Andrzeja Olechowskiego (agenta wywiadu PRL) z 1994 roku, a obce nam „pamiątki” od OUN/UPA, Wehrmachtu i Waffen SS do Armii Czerwonej ograniczamy do cmentarzy wojennych”  – kwituje Słomka.

(pac), Niezależna Gazta Obywatelska w Bielsku – Białej