Na marginesie wywiadu dla GW z Januszem Kowalskim, mogliśmy się dowiedzieć o ciekawej postaci jaka miała krążyć po Opolu. Miał to być swoisty pogromca duchów znany z filmu Ghostbuster, czyli osoba przebrana za tytułowego bohatera. Co miała robić i gdzie chadzać po Opolu.
Kowalski o Pogromcy SLD:
Być może kiedyś, ktoś napisze książkę o tym co zadecydowało, że te głosy jednak zostały policzone dobrze. Teraz mogę powiedzieć tyle, że dobrze się stało jak się stało. A Tomasz Garbowski nie ma zielonego pojęcia o tym, co mu przygotowałem na kolejne tygodnie kampanii. Gdyby się dowiedział to być może cieszyłby się, że przestał być kandydatem na tym etapie rejestracji list. Bo z wieloma ludźmi żyjącymi poza polityką, przygotowaliśmy kolejne odsłony wyjątkowej kampanii społecznej. Jej bohaterem, niczym komiksowy heros, miał być…Pogromca SLD, towarzyszący opolanom w ich codziennym życiu, strzegący sprawiedliwości i ładu. Broniący mieszkańców przed perspektywą rządów SLD, niczym superman w autobusie MZK na osiedlu Dobre Domy, pływalni Akwarium, pubie Maska czy na zakupach w hipermarkecie na osiedlu AK. A teraz na szczęście jest już bezrobotny.
Zresztą pogromcę można spotkać na www.PogromcaSLD.pl
tk