ZUS zarejestrował 2 564 072 deklaracje osób, które chcą, by część ich składki emerytalnej nadal trafiała do otwartych funduszy emerytalnych – poinformował rzecznik ZUS Jacek Dziekan.
Ok. 2 proc. z tych wniosków będzie jeszcze weryfikowane.
Jak poinformował rzecznik, są to wszystkie wprowadzone do systemu deklaracje, jakie trafiły do ZUS do 31 lipca lub drogą pocztową z datą stempla pocztowego najpóźniej z 31 lipca.
Z danych wynika, że 1 mln 789 tys. 472 osoby (69,79 proc.) zdecydowały się na wysłanie oświadczenia pocztą, 714 tys. 55 osób (27,85 proc.) zrobiło to osobiście w oddziale ZUS, a 59 tys. 3 osoby za pośrednictwem platformy usług elektronicznych.
Na początku sierpnia prezes ZUS Zbigniew Derdziuk szacował, że ostatecznie deklaracji będzie ponad 1,7 mln, ale – jak mówił – nie spodziewa się, by liczba wniosków przekroczyła 2 mln.
Spośród zarejestrowanych deklaracji 51 tys. 798 (2,02 proc.) musi być jeszcze zweryfikowanych. Wyjaśnienia wymagają bowiem deklaracje zawierające błędy – jak informował ZUS na początku sierpnia, najczęstsze z nich to brak podpisu czy wpisanie niewłaściwych danych identyfikacyjnych.
Z końcem lipca minął termin składania deklaracji w sprawie OFE. Polacy decydowali, czy chcą, by część ich składki emerytalnej nadal była przekazywana do OFE, czy wyłącznie do ZUS.
Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS nie jest ostateczna. Po dwóch latach, czyli w 2016 r. otworzy się kolejne czteromiesięczne okienko na ewentualną zmianę decyzji. Następne będą otwierane co cztery lata.
Liczba członków OFE na koniec maja wynosiła 16 697 221 osób. Z tego wynika, że zdecydowało się pozostać w sumie 15 proc. członków OFE.