Jak napisał papież w tegorocznym orędziu do dziennikarzy, między nadawcą i odbiorcą, czyli między rozmówcami, muszą istnieć szczerość, szacunek i odpowiedzialność. Tylko wówczas więzi społeczne mają szanse się wzmacniać, wymiana informacji może stać się prawdziwą komunikacją, kontakty mogą dojrzewać do przyjaźni. Relacje te mogą ułatwić tworzenie wspólnoty – podkreślił abp Michalik.
Jednocześnie dodał, że kiedy brakuje „autentyczności i prawdy, wiadomość szybko staje się manipulacją lub propagandą, a wirtualne relacje okazują się sztuczne i frustrujące”.
Nie brakuje dziś, na szczęście, mediów katolickich, które wiernie wypełniają swoją misję, z powodzeniem konkurując z mediami laickimi. Niekoniecznie atrakcyjnością i profesjonalizmem, ale treścią, która stoi w jaskrawej opozycji do nastawionego na zysk świata antywartości. Jesteśmy moralnie zobowiązani do korzystania z mediów katolickich i do twórczego zaangażowania w ich tworzenie.
– podkreślił hierarcha.
Nie jestem przekonana do katolickich mediów.Wymagają większej rzetelności.Mam nadzieje,ze młodzi dziennikarze,którzy konczą studia, spełnią wymagania czytelników.
Ja nie znam mediów katolickich w Polsce. Bo przecież nie Radio Maryja