Zobacz, ile możesz dostać kredytu

Niezależna Gazeta Obywatelska
Serwis

Serwis-inwestora.pl

Ostatnio otrzymałem ciekawe informacje z Serwisu Inwestora, który prenumeruję. Specjaliści policzyli ile zarabiamy w Polsce i na co z takimi zarobkami możemy liczyć. Czy wiedzą Państwo, gdzie jest dolny próg zarobków, od którego można zacząć myśleć na przykład o kredycie hipotecznym? Czy 1000 zł wystarczy? A może 2000 zł? A jeżeli tak, to na jaki kredyt można wtedy liczyć? Zachęcam do zapoznania się z fragmentami raportu Home Broker, który do mnie trafił. 

Odpowiedzi na te pytania przeanalizowano na przykładzie singla, który wchodzi dopiero w dorosłe życie. Nie ma na głowie żadnych zobowiązań finansowych – nie spłaca kredytu, nie ma karty kredytowej, ani samochodu. Nie ma też oszołamiających oszczędności, dlatego myśli o kredycie bez wkładu własnego, ewentualnie gotowy jest wnieść symboliczny udział w zakupie nieruchomości. Mieszka w Warszawie, gdzie koszty utrzymania są najwyższe, a zatrudniony jest na umowę o pracę i spłatę kredytu chce rozłożyć na 30 lat.

 Czy już 1 tys. zł dochodu netto może otworzyć drzwi do kredytu hipotecznego? W większości banków taki wnioskodawca odprawiony zostanie z kwitkiem. W kilku instytucjach dostanie jednak kredyt, ale przy tych zarobkach wystarczy go raczej na zakup średniej klasy używanego samochodu niż nawet na bardzo małą kawalerkę.

Dochody  – 1000 zł netto nie wystarczą

Bank Maksymalna kwota kredytu (w tys. zł)
Alior Bank 59
BZ WBK 50,4
Bank BGŻ 41,6
PKO BP 37,7
Pekao 35,5
Bank Pocztowy 23,1

Źródło: Banki

2000 zł netto- może wystarczy na kawalerkę  

Bank Maksymalna kwota kredytu (w tys. zł)
PKO BP 188,5
Pekao 168,3
Bank Pocztowy 167,1
Polbanku EFG 158,8
Alior Bank 157
BZ WBK 151,3
BOŚ 176,0
ING Bank 142,5
Bank BGŻ 140,3
Getin Noble Bank 132,6
Kredyt Bank 131,3
Bank BPH 130
BNP Paribas Fortis 112
Millennium 92,5

Źródło: Banki

3000 zł netto – jest szansa

Warto przypomnieć, że w przyszłym tygodniu wchodzą w życie nowe wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące właśnie zależności między zarobkami a kwotą kredytu. Każdy kto zarabia netto poniżej średniej krajowej, a więc maksymalnie 2,2 tys. zł, nie będzie mógł przeznaczyć na wszystkie raty kredytowe więcej niż połowę zarobków. Ci, którzy zarabiają powyżej średniej, na raty będą mogli przeznaczyć do 65% pensji. Na dostosowanie procedur do tych wytycznych banki miały 10 miesięcy. Większość z nich zapewnia, że do zmian już się dostosowała.

W czterech bankach dostępny kredyt przekroczy 300 tys. zł. Bank BOŚ da 314 tys. zł, Bank Pocztowy 311 tys. zł, PKO BP 308 tys. zł, a Pekao 304 tys. zł. Najmniej – nieco poniżej 200 tys. zł – przyznałyby BNP Paribas Fortis i HSBC. Średnia maksymalna kwota kredytu przy 3 tys. zł pensji to 250 tys. zł.

Oprac.: Tomasz Kwiatek na podstawie www.serwis-inwestora.pl

Komentarze są zamknięte