Wracamy szczęśliwie z Warszawy, niestety bez czterech osób z Opolszczyzny, których zatrzymano na 48 godzin po zamieszkach na Placu Konstytucji, do których doszło przed rozpoczęciem marszu. Wśród zatrzymanych 210 osób (w tym 92 Niemców!) jest 18 letni Daniel z Olesna, który jak się dowiedzieliśmy, znalazł się przez przypadek w centrum zamieszek. Nie wiemy jak doszło do zamieszek, które pokazują media, ponieważ wraz z grupą Opolskiej Brygady ONR staliśmy z przodu kolumny marszu, która zmieniła trasę przemarszu. Trasa pod pomnik Romana Dmowskiego przebiegła spokojnie. Było z 20 tys. w tym rodziny z dziećmi. Warszawiacy mogli zobaczyć piękny, spokojny, biało-czerwony pochód, w szeregach którego nie zabrakło też licznej delegacji Ruchu Autonomii Śląska!
Najbardziej dziwi rozdźwięk między tym co media pokazują i co można przeczytać w internecie. Gazeta.pl pomija fakt ataku lewaków na grupę rekonstrukcyjną w czasie oficjalnych obchodów, tylko pokazuje zadymiarzy, którzy nie mają nic wspólnego z przeciętnymi uczestnikami marszu. Przecież w marszu brała udział nie tylko młodzież, ale osoby starsze, które od nas chętnie brały papierowe wydanie NGO.
Bulwersująca jest dla nas sprawa zatrzymania 18 latka z Olesna. Daniel w autokarze siedział całą trasę z Opola do Warszawy obok mnie. Nie spożywał alkoholu, czytał „Uważam Rze” i „NGO”. Był zwyczajnie ubrany, nie identyfikował się z żadną grup – jechał po prostu aby zamanifestować swój patriotyzm. Przez przypadek znalazł się w centrum zamieszek kibiców z policją. Dostał kilka pałek i lekcję, aby już się więcej nie wybierać na marsz. Rodzina zaniepokojona, matka wydzwania do kolegi, z którym razem wybrał się do Warszawy. Byli z nami opolscy policjanci, którzy udzielili nam zdawkowych informacji.
Najbardziej jednak niepokoi odpowiedzialność zbiorowa. – Nie wiele brakowało a też bym dostał od policji. Widziałem jak funkcjonariusze polewali tłum z armatek wodnych i gdybym 5 minut dłużej został na Placu Konstytucji to też nie wiadomo czy nie byłbym zatrzymany – mówi Adam Sadłowski z Kędzierzyna-Koźla. – Udało mi się opuścić plac, niestety nie szedłem już w Marszu, tylko czekałem na uczestników już pod pomnikiem Dmowskiego – dodaje.
Jest 2 w nocy. Właśnie wróciliśmy szczęśliwie do domu, na trasie przeżyliśmy jeszcze kontrolę autokaru przez policję koło Częstochowy. Weszło z 6 uzbrojonych policjantów z latarkami i przeszukało autokar nie wyjaśniając nam czego szukają. Najwyraźniej stali na trasie i chyba każdy autokar zatrzymywali. W Opolu policja miała spisać i sfotografować kibiców Odry Opole.
CDN…
Autor: Tomasz Kwiatek
Drogi Autorze, przygodę z patriotyzmem i redagowaniem tekstu proponuję zacząć od nauki języka polskiego!
Noo widzisz ( L )Jumpie?!
Jak na twoim przykładzie sprawdza się mądrość Pisma Swiętego!?
I głupi, gdy milczy, wydaje się mądrym, kto wargi zamyka – bezpieczny. (Prz 17,28)
..a wystarczyłoby milczeć Grzesiu….
Żałuję bardzo, że nasi młodzi przyjaciele w tak okrutny sposób traktowani są przez nasze pokolenie:((
Nawet nie wiecie, jak mi z tego powodu przykro… i żal.
Pozdrawiam całą młodzież biorącą udział w Marszu Niepodległości
@Eleonora
[moderacja] przestań mnie nazywać Grzesiem
Apeluje do moderacji by tego typu teksty pokazujące całkowity brak kultury zostały od razu wycinane a osoba upomniana i przy kolejnym inwektywie usuwana. Można kogos nie darzyć sympatią,ale obrażanie to nie jest właściwa droga. A wobec Pani Eleonory już nie po raz pierwszy są używane wulgarne okreslenia.
„Było z 20 tys. w tym rodziny z dziećmi. Warszawiacy mogli zobaczyć piękny, spokojny, biało-czerwony pochód, w szeregach którego nie zabrakło też licznej delegacji Ruchu Autonomii Śląska!”
postawy propaństwowe nie są nam obce.