Skala wydarzeń w Stanach Zjednoczonych, choć powoli się już stabilizuje jednak pozostawia pytanie czysto publicystyczne, dlaczego nikt od strony profesjonalizmu interwencji policyjnej nie skomentował dotąd tej sprawy? Osoby związane z aspektem technik interwencyjnych powinny szybko wskazać, że śmierć obywatela, która wywołała falę protestów nie powinna być od razu bezkrytycznie nazywana morderstwem i choć może być zawsze odczytywana w kontekście relacji społecznych i ich jakości w USA, to jednak powinna być brana pod uwagę sytuacja niezamierzonej śmierci w czasie obezwładnienia policyjnego.
Opisywany wielokrotnie, a nawet filmowany sposób ucisku kolanem na szyję osoby aresztowanej, obarczony jest z jednej strony skutecznością, w sytuacji silnego wyrywającego się człowieka do chwili spokojniejszego rozwiązania sytuacji, ale też niesie ze sobą ryzyko ucisku na tętnice szyjne lub szyję co powodować może uraz prowadzący do skrajnie niebezpiecznej sytuacji zagrażającej nawet życiu osoby. Technika ta powinna być więc stosowana bardzo krótko, tylko do momentu szybkiego obezwładnienia lub założenia kajdanek aresztowanego, co w tej sytuacji, prawdopodobnie przez gwałtowność przeciągającej się wymiany zdań między aresztowanym, a policjantem, a nawet z tłumem innych osób było przeciągnięte ponad miarę. Łatwo w takiej sytuacji obopólnego oporu siłowego, a nie rozwiązaniu przez rozmowę lub poddanie się decyzji służb policyjnych, do niezamierzonej sytuacji krytycznej skutkującej w tym wypadku śmiercią George’a Floyda.
Przypadek ten winien być szybko poddany analizie władz policyjnych odpowiedzialnych za szkolenie Policji oraz podane do publicznej wiadomości przyjęte rozwiązania, które chronią obywateli przed brutalnością lub bezmyślnym wykonaniem swoich obowiązków przez stróżów prawa. Równocześnie, istotne jest przypomnienie o roli prawa i ładu społecznego, tak ważnego dla wszystkich, by obojętnie po której stronie konfliktu są ludzie, mogli być pewni, że o ich bezpieczeństwo życia i spokój ochrony prywatnej własności przed grabieżą innych, troszczą się nie tylko władze, struktury państwa, służby porządkowe, ale również normalni ludzie broniący przed eskalacją przemocy.
Cała sytuacja pokazuje jak ważny jest dialog społeczny, a przede wszystkim zdrowa gospodarka połączona z edukacją, która z nawet bardzo zróżnicowanego społecznie i etnicznie państwa buduje naród umiejący żyć wspólnie. Jest to pytanie o jakość programów i projektów edukacyjnych i społecznych dla instytucji i obywateli. Nie jest to nigdy prostą sprawą, ale też jest jedyną drogą do zgody. Powraca więc pytanie o jakość edukacji oraz o to czy współczesne społeczeństwa w imię wartości pieniądza same z tej edukacji nie rezygnują.
dr Ewelina Kondziela *
* Autorka jest przewodniczącą wrocławskich struktur Zjednoczenia Chrzescijańskich Rodzin