Kościół rzymskokatolicki w Polsce zawsze miał poważne problemy w komunikowaniu się z wiernymi, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, a z taką mamy niewątpliwie do czynienia po filmie braci Sekielskich pt. „Tylko nie mów nikomu”.
Z jednej strony jest to instytucja hierarchiczna, z drugiej biskupi ordynariusze posiadają pełną władzę na swoim terytorium kanonicznym i nie podlegają – jak sądzi wielu rodaków – Prymasowi Polski (funkcja wyłącznie tytularna, chociaż prestiżowa), ale Stolicy Apostolskiej. Trudno więc o wypracowanie wspólnego stanowiska, ponieważ każdy z hierarchów ma prawo do podejmowania decyzji w taki sposób, jaki uznaje za stosowny. Magisterium Kościoła może być przez nich różnie interpretowane, szczególnie w trudnych okolicznościach.
Episkopat Polski powinien jednak jak najszybciej wypracować wspólne stanowisko w kwestii ujawnienia pedofilii niektórych kapłanów, która jest obecnie dla niego największym wyzwaniem od wielu lat. Jeżeli tego nie zrobi, straci sporo z i tak już mocno nadwyrężonego autorytetu.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju