Archiwum

Archiwum dla 31/10/2024

ZChR: Trzeba systemowo oddłużyć publiczne szpitale. To prawdziwy nowy początek systemu publicznej służby zdrowia!

Zastępca Naczelnego

Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasz Jankowski zwrócił uwagę na olbrzymie problemy służby zdrowia. Jak zaznaczył, oszczędności doprowadziły do tego, że kierownictwo szpitala nie myśli o optymalny leczeniu pacjentów, ale o tym, jak na całej procedurze nie stracić. – Nasz system ochrony zdrowia oszczędza od lat. Oszczędza na tych procedurach, które są wykonywane najczęściej, bo tam NFZ uzyskuje efekt skali i przed to te oddziały, które świadczą największą pomoc, czyli interna, pediatria, chirurgia są niedofinansowane od lat – powiedział prezes NIL.

- Problem w tym, że minister zdrowia Izabela Leszczyna przedstawiła koncepcję łączenia szpitali samorządowych nazywając taki krok reformą. Jednak minister nie wspomina o oddłużeniu tych szpitali. Zatem przy obecnych zaległościach NFZ wobec szpitali samorządowych realizowany jest kierunek na obdzielenie samorządów długami, które powstały z winy NFZ i dzięki polityce realizowanej przez ministerstwo zdrowia. Oszczędzanie na zdrowiu Polaków jest niedopuszczalne. Podstawowym obowiązkiem państwa musi być o zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich Polaków - powiedział Niezależnej Gazecie Obywatelskiej prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin dr Bogusław Rogalski. - Czas zastanowić się poważnie nad oszczędnościami i likwidacją Narodowego Funduszu Zdrowia. Potrzebne środki powinny być dystrybuowane wprost przez resort zdrowia. Administracja NFZ konsumuje potężne kwoty, które powinny trafić do lekarzy i pracowników wsparcia leczenia, np. pielęgniarek i ratowników medycznych. Służba zdrowia gnije od wieloletniej gangreny, którą Platforma Obywatelska chce leczyć plasterkiem. Ważne jest systemowe oddłużenie publicznych szpitali. To prawdziwy nowy początek systemu publicznej służby zdrowia. Od tego trzeba zacząć - dodaje w rozmowie z nami Paweł Czyż, wiceprezes ZChR i radny Rady Powiatu w Gołdapi.

Czytaj więcej...

Wychowali reprezentanta Polski, zaraz mogą zniknąć. „Ja tego nie dożyję”

Zastępca Naczelnego

Barbarzyństwo, skandal, niewyobrażalna sytuacja — Wiesław Wilczyński nie boi się używać mocnych słów, gdy opowiada o sytuacji Escoli Varsovia, która na razie przegrywa z bezwzględnym aparatem państwa i władz Warszawy. Prezes jednej z najbardziej produktywnych akademii piłkarskich w kraju widzi światełko w tunelu, ale zarazem nie ma zamiaru decydować się na ostateczny krok. — Ja tego nie dożyję — zapewnia. Na razie akademia chce uzyskać pomoc u premiera Donalda Tuska. Z tego względu organizuje protest przed jego kancelarią.

Czytaj więcej...