Jak ogłosił premier Donald Tusk, 7 kwietnia wybierzemy nowych radnych. Jakie wyzwania stoją przed samorządowcami w nowej kadencji. Co uważają za istotne? Niezależna Gazeta Obywatelska przeprowadziła krótki wywiad z samorządowcami z terenu powiatu gołdapskiego – radnym powiatu Karolem Szablakiem oraz radnym gminy Banie Mazurskie Pawłem Czyżem.
Piotr Galicki, Niezależna Gazeta Obywatelska: Panowie, trochę was światopoglądowo różni. Temperatura sporu politycznego jest bliska wrzenia. Panowie potraficie jednak z sobą najwyraźniej współpracować pomimo różnic. Skąd taka współpraca?
Paweł Czyż, radny Bań Mazurskich (Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin): Cóż, przed nami bardzo ważny czas. Nie ekscytuję się zbytnio walką dwóch plemion w Warszawie. Chciałem się skutecznie zająć problemami zwykłych ludzi. Często rozmawiam z radnym Szablakiem – czego efektem jest wspólna obrona gabinetu stomatologicznego w Baniach Mazurskich, który posiada umowę o refundacji z Narodowym Funduszem Zdrowia. Karol doskonale rozumie wagę zdrowia i życia ludzkiego jako szef Ochotniczej Straży Pożarnej w Baniach Mazurskich. Przede wszystkim obaj rozumiemy doskonale, że w nowej kadencji samorządu będą do dyspozycji wielkie środki pomocowe z Krajowego Planu Odbudowy. Już teraz Komisja Europejska uruchomiła 5 mld euro na transformację energetyczną, które mają zostać przeznaczone m.in. na dostosowanie do wymogów tzw. Europejskiego Systemu Handlu Emisjami w wersji drugiej (ETS 2) polityki klimatycznej. 8 grudnia Rada UE i Parlament Europejski przyjęły tzw. deklarację budynkową. To wymaga, aby samorządy były szczególnie aktywne przy konstruowaniu wniosków o skorzystanie ze środków pomocowych. W roku 2026 – a zatem w środku nowej kadencji samorządów – Unia uruchomi specjalny fundusz na realizację programu „Fit for 55”. Niestety, zauważyłem, że obecny wójt Bań Mazurskich, w których obaj z radnym Karolem Szablakiem mieszkamy – jest oględnie mówiąc nieprzygotowany do nadchodzących wyzwań. Gmina nie przystąpiła także do rządowego programu „Ciepłe Mieszkanie”, a dopiero niedawno wójt Bań Mazurskich Łukasz Kuliś polecił rozpisanie konkursu na wolne stanowisko urzędnicze – specjalisty od programu „Czyste Powietrze”. W miejscowościach postpegeerowskich mieszkańcy mają duże problemy z zapewnieniem ogrzewania swoich nieruchomości. Lokalny włodarz nie chce też przyjąć do wiadomości, że dotowanie przez samorządy wymiany źródeł ogrzewania, np. na instalację urządzeń grzewczych na pellet czy kotłów olejowych nie będzie możliwe od roku 2025, a właściciele nieruchomości, które nie posiadają klasy energetycznej „A” w systemie podziału budynków na klasy energetyczne będą płacili niedługo specjalny podatek. Mało tego wejdzie zakaz wymiany uszkodzonych urządzeń grzewczych zasilanych palletem czy olejem opałowym. Samorządy muszą pomóc mieszkańcom w transformacji energetycznej, a tego nie tylko dzisiaj nie widać, ale nie ma nawet konkretnych planów takiej pomocy. Ceny energii elektrycznej są zamrożone tylko do połowy roku 2024. Jak podał Business Insider, cyt. : W piątek 5 stycznia o godz. 18.00 na giełdzie energii w Finlandii za megawatogodzinę energii elektrycznej na dzień następny trzeba było płacić aż 1896 euro (8244 zł), czyli 1,9 euro (8,2 zł) za kWh. Dla porównania, w Polsce o tej samej godzinie cena wynosiła 117,51 euro, czyli była szesnastokrotnie niższa. A to przecież Finlandia uchodziła dotąd za wzór, do którego próbujemy aspirować. Przy cenie 1896 euro za MWh rachunek za sam prąd dla przeciętnego gospodarstwa domowego zużywającego w Polsce 2 tys. kWh rocznie (wg URE) wynosiłby 16,5 tys. zł, czyli 1,4 tys. zł miesięcznie.”. Jak w takiej sytuacji pomóc mieszkańcom naszego powiatu? Przecież są plany likwidacji Wód Polskich, a zatem trwają przygotowania do uwolnienia cen wody. O tym trzeba rozmawiać, na ten temat powinien być prowadzony dialog. Ja taki dialog prowadzę z radnym Karolem Szablakiem. Mamy wiele wspólnych obaw i wiele nas rożni. Niemniej, ważny dla nas jest wzajemny szacunek i dialog.
Karol Szablak, radny Powiatu Gołdapskiego: W samorządzie potrzebujemy dobrych gospodarzy. Środki płynące z Unii Europejskiej muszą być rozsądnie inwestowane w infrastrukturę. Nie tylko w drogi, ale infrastrukturę energetyczną. Radnego Czyża spotkałem niedawno w czasie obchodów Narodowego Święta Niepodległości. Różnimy się w przekonaniach, ale nie w prospołecznym spojrzeniu. Prowadzimy dialog, szanujemy się i to dzisiaj bardzo ważne. Kilka kadencji w samorządzie gminy Banie Mazurskie oraz samorządzie powiatowym daje mi właściwe spojrzenie na problemy mieszkańców. Tak, stoimy przed wielką szansą, aby środki pomocowe z Unii Europejskiej na transformację energetyczną wykorzystać tak, aby przeprowadzić m.in. docieplenia licznych bloków z wielkiej płyty w oparciu o partnerstwo publiczno-prywatne. W moim przekonaniu można znaleźć rozwiązanie problemu zimowego ogrzewania nieruchomości przez naszych mieszkańców. Może rozwiązaniem być geotermia, farmy wiatrowe lub solarne. Na takie inwestycje będą dostępne miliony euro! Z mieszkańcami trzeba dyskutować. Trzeba im przedstawiać wizje i projekty rozwiązań uwzględniające zmiany w Unii Europejskiej i te, które Unia niesie za sobą.
Rozmawiał: Piotr Galicki