Jestem absolutnie zbulwersowany faktem, że były członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, sędzia Sądu Najwyższego Waldemar Płóciennik, oddalił kasację Prokuratora Generalnego w sprawie antyaborcyjnych banerów. Władze PRL, ustawodawstwo sejmu PRL wprowadzone głosami PZPR, tj. ustawa z dnia 27 kwietnia 1956 r. o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, przewidywała de facto zabijanie dzieci nienarodzonych na życzenie. Warto przypomnieć, że w PRL Waldemar Płóciennik skazał m.in. zmarłą w 2003 r. działaczkę opozycji Zofię Pietkiewicz, wspominanej dziś jako „niezłomna koszalinianka”. Przed sąd trafiła za udział w manifestacji przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego w Koszalinie. Usłyszała wyrok ośmiu miesięcy więzienia i została osadzona w ZK w Bydgoszczy-Fordonie. Została też zwolniona z pracy. W programie ZChR nadal jest obecna lustracja i dekomunizacja! - mówi Niezależnej Gazecie Obywatelskiej prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski. - W mojej opinii wygląda na to, że Płóciennik realizuje czynnie program PZPR w zakresie wspierania aborcji korzystając z zasiadania w Sądzie Najwyższym. Po orzeczeniu w sprawie antyaborcyjnych banerów, powinien zostać zawieszony w obowiązkach przez I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską, powinno zostać mu wytoczone postępowanie dyscyplinarne, a on sam przeniesiony natychmiast w stan spoczynku. Ten człowiek musi odejść z Sądu Najwyższego i znaleźć się tam, gdzie jego była partia. Na śmietniku historii. - dodaje prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Czytaj więcej...
Archiwum dla 17/02/2023