Selekcjoner reprezentacji Chorwacji w piłce nożnej Zlatko Dalić wyruszył na pielgrzymkę ze swojego rodzinnego miasta Livna do Medjugorie – piszą media w Chorwacji i Bośni i Hercegowinie.
Dalić, Chorwat pochodzący właśnie z BiH, wyruszył pieszo na 120-kilometrową pielgrzymkę wraz z dwojgiem przyjaciół, o czym dowiedziały się media, powiadomione przez mieszkańców mijanych przez pielgrzymów miejscowoości.
Dziennikarze nie rozmawiali z Daliciem o powodach jego podróży, ale niektóre media łączą ją z występem chorwackich piłkarzy na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Katarze. Chorwaci, wicemistrzowie świata, nie kryją swoich ambicji. Liczą na sukces, zwłaszcza po tym, jak dostali się do Final Four Ligi Narodów, zajmując pierwsze miejsce w grupie, w której o awans walczył również aktualny mistrz świata – Francja.
Świadectwo wiary
Dalić nigdy nie ukrywał, że jest praktykującym katolikiem i często mówił o tym, jak bardzo jego wiara pomaga mu w stresującej pracy trenera jednej z najlepszych europejskich drużyn piłkarskich.
Nic dziwnego, że na miejsce pielgrzymki wybrał Medjugorie, wioskę w Bośni i Hercegowinie, która według niektórych jest miejscem objawień Matki Bożej, a dla dużej części chorwackich katolików ma szczególne znaczenie.
Dalić także często mówi o znaczeniu patriotyzmu i dumy narodowej dla tego, co robią jego piłkarze. Często podkreśla się, że największym osiągnięciem selekcjonera Chorwatów jest to, że zbudował wśród swoich zawodników mentalność zwycięzców, którzy często podkreślają, że gra w reprezentacji narodowej jest dla nich świętym obowiązkiem wobec ojczyzny.
Nie tylko trener
I ta lojalność wobec sportu i ojczyzny to atmosfera, która dominuje w chorwackiej drużynie narodowej.
Jak już pisałem, kapitan chorwackiej drużyny piłkarskiej Luka Modrić ogłosił, że podczas mistrzostw nie zamierza nosić tęczowej opaski w znak poparcia dla LGBT. Jak wiadomo, część europejskich drużyn narodowych już włączyła się w akcję „Jedna miłość” (One Love), której celem jest „wspieranie inkluzywności i potępianie dyskryminacji”.
Chorwaci wraz z kilkoma innymi reprezentacjami odmówili udziału w akcji. Potwierdził to oficjalnie Chorwacki Związek Piłki Nożnej. Co więcej, jego przedstawiciele zapowiedzieli, że jeśli FIFA pozwoli na noszenie takich opasek, co jest sprzeczne z obecną praktyką, to poproszą organizację o możliwość założenia przez Modricia opaski z chorwacką flagą.
Źródło: Goran Andrijanić, wPolityce.pl