Rzecznik ZChR: Niemcy postępują amoralnie odmawiając Polsce reparacji, a jednocześnie podziwiają w swoich muzeach zagrabione dzieła sztuki

Zastępca Naczelnego

Waldemar von Radetzky nie przyznaje się do winy podczas postawienia w stan oskarżenia podczas procesu Einsatzgruppen/United States Holocaust Memorial Museum

– Reparacje wojenne od Niemiec za okres II wojny światowej są uzasadnione przede wszystkim moralnie. Warto przypomnieć, że wielu niemieckich zbrodniarzy dożywało w spokoju i dostatku późnej starości. Dobrym przykładem jest tutaj Waldemar von Radetzky, urodzony 8 maja 1910 roku w Moskwie, zmarły 21 lutego 1990 roku w Lindar. Na okupowanych polskich terenach von Radetzky działał w Wielkopolsce, a na okupowanej Ukrainie SS-Sturmbannführer Radetzky służył w Sonderkommando 4a Einsatzgruppe C., za co został skazany na 20 lat więzienia w procesie Einsatzgruppen w 1948. Został jednak zwolniony z więzienia już w 1951. W Niemczech działał w Związku Niemiecko-Bałtyckim. Po zwolnieniu otrzymał dobrze płatną pracę w Bayer AG w Leverkusen. Do śmierci był zaangażowany środowisko bałtyckich Niemców w Nadrenii Północnej-Westfalii. W 1976 roku wraz z żoną założył „Carl-Schirren-Förderer-Kreis”, a później „Georg-Dehio-Gesellschaft”. Te organizacje przejęły m.in. średniowieczny ołtarz z kościoła św. Piotra w Rydze oraz zabytkowe dobra kultury wytworzone przez bałtyckich niemieckich artystów i naukowców. Kolekcja bałtyckiej sztuki złotniczej pary von Radetzky jest eksponowana od 2008 roku w Darmstadt. Zatem dzisiaj można „podziwiać” w Niemczech „kolekcję sztuki złotniczej” i skradziony w stolicy Łotwy ołtarz, w których uzyskaniu brał udział zbrodniarz wojenny. Mówię to dlatego, że to nie tylko Polska powinna otrzymać reparacje od Niemiec, a szereg krajów, które w czasach ZSRS nie były niepodległe. Zwiedzający zabytki uzyskane przez tego zbrodniarza patrzą na krwawe złoto, co do którego można mieć wątpliwości odnośnie jego pochodzenia. Niemcy postępują amoralnie odmawiając Polsce reparacji, a jednocześnie podziwiają w swoich muzeach zagrabione dzieła sztuki – mówi nam Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Einsatzgruppen (Grupy Operacyjne) – grupy operacyjne hitlerowskiej policji bezpieczeństwa (Sipo) i służby bezpieczeństwa (SD) działające w czasie II wojny światowej, a organizowane przez Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy RSHA.

Do zadań tych grup, które miały działać na zapleczu wojsk niemieckich, należało więc mordowanie lub izolacja politycznych i ideologicznych przeciwników III Rzeszy na operacyjnym zapleczu frontu. Zadanie to realizowano poprzez stosowanie bezwzględnego terroru i masowej eksterminacji aktywnych działaczy antyniemieckich i antyfaszystowskich. W Polsce działania te były nad wyraz radykalne, na zewnątrz działania Policji i SS wyglądać mogły na brutalną samowolę. Działaniami tymi objęto np. uczestników powstania wielkopolskiego i śląskich oraz czołowych przedstawicieli inteligencji. Jednym z głównych zadań Einsatzgruppen była eksterminacja Żydów.

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte