Prezydent pośmiertnie odznaczył Izabellę Sierakowską. Adam Słomka: czy odznaczenia będą dostawać za życia czy pośmiertnie komuniści z „krwi i kości”, przeciwnicy lustracji i dekomunizacji?

Zastępca Naczelnego

Adam Słomka/Facebook

Prezydent Andrzej Duda nadał pośmiertnie Izabelli Sierakowskiej Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski – poinformował prezydencki minister Andrzej Dera, który w imieniu prezydenta wręczy rodzinie odznaczenie podczas pogrzebu byłej posłanki. W 1980 wstąpiła ona do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Należała do partii do czasu jej rozwiązania w 1990. W wyborach w 1989 z ramienia PZPR uzyskała mandat posłanki na Sejm PRL X kadencji. – To spóźniony żart na prima aprilis prezydenta Andrzeja Dudy … czy odznaczenia będą dostawać za życia czy pośmiertnie komuniści z „krwi i kości”, przeciwnicy lustracji i dekomunizacji? – pyta w swoim wpisie na Twitterze Adam Słomka, więzień polityczny PRL, poseł I,II i III kadencji Sejmu RP oraz przewodniczący Konfederacji Polski Niepodległej – Niezłomni.

Izabella Sierakowska zmarła 31 marca. O nadanie jej odznaczenia państwowego zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Pan prezydent nadał pośmiertnie Izabelli Sierakowskiej Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski”

– poinformował Andrzej Dera. Podkreślił, że odznaczenie zostało przyznane w związku z działalnością publiczną Sierakowskiej.

Izabella Sierakowska w roku 1989

Niedawno Andrzej Duda lał na Twitterze krokodyle łzy nad zgonem towarzyszki Krystyny Łybackiej, którą również odznaczył wysokim odznaczeniem. Żaden komunista nie zasługuje na polskie odznaczenia, a jedynie na posiadane radzieckie lub nadawane za wierną służbę dla Kremla przez Putina czy te kubańskie, północnokoreańskie czy białoruskie. Andrzej Duda zawetował już zdegradowanie generałów z Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego PRL. To takie pokłosie jego działalności w Unii Wolności. Co ciekawe, prezydent nie odznaczył z wniosku Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin zmarłego w maju 2020 roku mecenasa Stefana Hambury. W takim stanie rzeczy, pytam: co mają czuć patrioci odznaczani orderami niższymi niż towarzyszki Łybacka czy Sierakowska? Na miejscu wielu działaczy tzw. pierwszej Solidarności, Solidarności Walczącej, Konfederacji Polski Niepodległej czy NZS zwróciłbym otrzymane odznaczenia jako niewiele warte”

– powiedział Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Adam Słomka.

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte