CZYTAJ TAKŻE:
Chadecy z ZChR za emisją „Stanu zagrożenia” Ewy Stankiewicz w TVP1 i wyjaśnieniem okoliczności tragicznych wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku
Konkurencja w sferze filmów dokumentalnych jest na świecie bardzo duża, i często samo zakwalifikowanie się do udziału w konkursie jest już dużym sukcesem.
Bardzo się cieszę, że produkcja TVP została utytułowana tyloma nagrodami. Warto podkreślić, że ocena filmu jest całkowicie obiektywna. Festiwale, które doceniły „Stan zagrożenia”/”Under Threat” nie są powiązane ani z Polską, ani z TVP”
— mówi Ewa Stankiewicz, która poszukuje obecnie środków, które pozwoliłyby przygotować anglojęzyczną wersję filmu.
Niedługo będziemy obchodzili 11. rocznicę tragedii w Smoleńsku. Przez te wszystkie lata konsekwentnie na rzecz wyjaśnienia okoliczności śmierci polskiej delegacji na obchody 70. rocznicy zbrodni w Katyniu pod przewodnictwem prezydentów prof. Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego działa środowisko stowarzyszenia Solidarni 2010, na którego czele stoi znana dziennikarka i reżyser Ewa Stankiewicz. Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin jest zaniepokojone nie tylko zastrzeżeniami Glenna Jorgensena, ale również wstrzymaniem emisji najnowszego dokumentalnego filmu Ewy Stankiewicz pod tytułem „Stan zagrożenia”, który miał zostać pokazany w TVP1 20 stycznia b.r. o godz. 21:00 w ramach pasma dokumentalnego. Ten materiał śledczy Ewy Stankiewicz pokazuje wydarzenia w Smoleńsku z 10 kwietnia 2010 roku w nowym świetle i naszym zdaniem powinien zostać wyemitowany 10 kwietnia 2021 roku w TVP1 po „Wiadomościach”
– powiedział na początku marca Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
ZOBACZ TRAILER
Tak o filmie pisał kilka tygodni temu, na łamach portalu wPolityce.pl, Michał Karnowski:
Wiele niepublikowanych wcześniej zdjęć i nagrań, w każdym razie dla mnie nowych.
Precyzyjna, chirurgiczna wręcz narracja, pokazująca jak nagonka urządzona przez ówczesnych (a i dzisiaj potężnych) władców III RP w porozumieniu z siłami zewnętrznymi doprowadziła do tej tragedii.
Szereg niewytłumaczalnych z pozoru zdarzeń, które stworzyły możliwość wydarzenia się tej zbrodni. Krew także po tragedii.
Dramatyczne pytania o padające tuż po katastrofie relacje iż trzy osoby przeżyły tragedię i zostały przewiezione do szpitala – potem wymazane z obiegu informacyjnego.
Ewa Stankiewicz ma o sprawie ogromny zasób wiedzy. Ale widzowi pokazuje to, co naprawdę najważniejsze. Dotyka istoty sprawy w każdym wątku.
Prowadzi nas od detalu do tła geopolitycznego, pokazując, jak śmierć śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wielkiego i odważnego męża stanu, otworzyła drogę do szkodliwych dla Polski decyzji, złych rządów, katastrofy w obszarze bezpieczeństwa energetycznego. I jak ówczesne polskie władze sprzedały narodowy interes, bo jedyne o czym myślały, to osobiste kariery tutaj i w Brukseli.
Ta hańba boli do dzisiaj.
Mocny głos, by nie odpuszczać, by przyspieszyć dochodzenie prawdy.
Według informacji podawanych przez Telewizję Polską, film ma zostać wyemitowany w TVP 10 kwietnia.
Oprc. Piotr Galicki z wykorzystaniem tekstu Prej/wPolityce.pl
SUPER,niech,LUDZIE,zobaczą,PAMIETAMY.