Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło projekt firmowany przez Solidarną Polskę, który ma na celu zakazanie adopcji dzieci przez pary homoseksualne.- To się dzieje naprawdę. Rządowy projekt, który otwarcie dyskryminuje tęczowe rodziny pojawił się przed chwilą na stronach MS. W takich rodzinach żyje już w Polsce ok. 50 tys. dzieci — napisała na Twitterze Hanna Hill-Piątek, posłanka Polski 2050.
Zgadzam się z opinią prezesa Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin doktora Bogusława Rogalskiego, że Szymon Hołownia to wilk w owczej skórze. Po pierwsze, protestuję przeciwko używaniu określenia rodzina w stosunku do par tworzonych przez homoseksualistów. Jednym z wyznaczników rodziny jest możliwość posiadania dzieci, a zatem funkcja prokreacyjna. Do drugie, tysiące małżeństw oczekuje na adopcje dzieci. Adoptowanie całkowicie zdrowego dziecka przez normalną rodzinę dzisiaj wprost graniczy z cudem. Setki dzieci jest obarczonych chorobą alkoholową i tutaj jest potrzebne wsparcie ze strony władz, aby zmienić ich często niewesołe dzieciństwo. Drogą tutaj nie jest oddawanie ich parze homoseksualistów. Gdyby stworzono taką furtkę, a ostatnia rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie utworzenia „Strefy Wolności LGBTIQ” do tego zmierza, to pan eurodeputowany Robert Biedroń i poseł Krzysztof Śmiszek z ewentualnej adopcji dzieci w Polsce zrobią jakiś medialny cyrk. Non possumus”
– powiedziała Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Monika Socha-Czyż ze Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, radna Sejmiku Wojwodztwa Śląskiego V kadencji.
Dobrem dziecka jest trzymanie go z dala od fundamentalistów, fanatyków i wszelkiej maści specjalistów od tego jak powinniśmy żyć. A już na pewno powinniśmy trzymać dzieci z dala od złych ludzi, których jak się okazuje całkiem spoko jest w ZP”
— stwierdził z kolei Robert Klimowicz, radny miasta Ełku z Polski 2050.
Dobrem dziecka nie jest stan, w którym para dwóch homoseksualistów, na przykład dwóch facetów adoptuje dziecko. Nazywajmy to po imieniu. Homoseksualizm to rodzaj zachowania dewiacyjnego. Nie po to ustalono restrykcyjne warunki adopcji w Polsce, aby doprowadzić do ruiny cały system adopcyjny w interesie mniejszości seksualnych. Stawiam tezę, że dla homoseksualisty rodziną są jego rodzice, dziadkowie czy rodzeństwo, wujowie czy ciocie, itd. Nigdy partner seksualny, który tworzy z nim wspólne gospodarstwo domowe. To, że ktoś w kurze widzi pawia nie oznacza, że mamy dać się zwariować. Można sobie wyobrazić, że dwójka osób wynajmuje na spółkę dom. Mogą mijać się we wspólnej kuchni, mogą razem częściowo spędzać czas, mogą nawet romansować. To jednak nie oznacza, że tworzą rodzinę. Mogą z ewentualnego romansu wyjść, wyprowadzić się itd. Para homoseksualistów właściwie tworzy romans i właśnie brak zdolności prokreacyjnej sprawia, że tu rodzina nie powstaje, a wręcz homoseksualizm sprzyja częstej zmianie partnerów. To nie jest miejsce dla rozwoju dzieci”
– mówi nam Monika Socha-Czyż z ZChR.
Rewolucyjne lewackie pomsły są już odrzucane. Senat Dakoty Południowej przegłosował uchwałę dotyczącą sportu. Ma ona uniemożliwić biologicznym mężczyznom start w konkurencjach kobiecych. Uchwałę podpisze gubernator Kristi Noem. Przecież zamiast wspierać bzdurne pomysły warto walczyć o normalność”
– konkluduje działaczka Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
CZYTAJ WIECEJ:
Szymon Hołownia (Polska 2050) kontra dr Bogusław Rogalski (ZChR). Dwie wizje Polski i roli Kościoła katolickiego
Polska 2050 poprze adopcję dzieci przez pary homoseksualne?! Politycy tej partii atakują projekt MS. „Dyskryminuje tęczowe rodziny”
Czyżby Polska 2050 Szymona Hołowni zamierzała otwarcie poprzeć postulat środowisk LGBT dotyczący adopcji dzieci przez pary homoseksualne? Formacja to, gdyby to zrobiła, zrównałaby się w jednym szeregu z Lewicą. A oburzenie prominentnych polityków Polski 2050 na projekt MS wydaje się na to wskazywać”
Szymon Hołownia „sieje wokół herezję i opowiada bzdury, choćby o tym „że w niebie będą nas sądzić zwierzęta”, świnie, które zjadaliśmy”. Poza tym, popiera proaborcyjny Strajk Kobiet i in vitro. O tym czy ktoś jest katolikiem mówi stosunek do życia, zwłaszcza dzieci nienarodzonych. To co publicznie głosi Szymon Hołownia w sprawach wiary, to potępiony przez Kośćiół katolicki synkretyzm religijny. Hołownia to wilk w owczej skórze”
– powiedział niedawno Niezależnej Gazecie Obywatelskiej prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski.
Piotr Galicki