Janusz Sanocki od 19 listopada walczy w szpitalu z COVID-19. O pogarszającym się stanie zdrowia byłego posła na Sejm poinformował Marek Jakubiak, również były poseł ruchu Kukiz’15.
Sanocki o swoim zakażeniu koronawirusem i ciężkim przypadku COVID-19 informował początkowo sam, na swoich kontach społecznościowych.
Dopadł mnie covid i z ciężkim zapaleniem płuc leżę w szpitalu w Opolu. Zostałem przyjęty w czwartek, trzy dni czekałem na wynik testów. Podtrzymuję wszystkie moje krytyczne uwagi na temat wariackiej i robionej na pokaz rzekomej »walki« z covidem trzymajcie kciuki, żeby mnie nie pożarło”
– pisał wówczas.
Janusz Sanocki w śpiączce. Jachnik prosi o modlitwę
Od tamtego czasu sytuacja zmieniła się na tyle, że o stanie zdrowia byłego posła informuje już nie on sam, ale jego koledzy.
Nasz kolega Poseł Janusz Sanocki walczy z Covidem, jest w śpiączce pod respiratorem. Janusz bądź silny!”
– pisał Marek Jakubiak na Twitterze.
O modlitwę za Janusza Sanockiego prosił też Jerzy Jachnik, który przekazał informację o przewiezieniu pacjenta z Opola do Kędzierzyna-Koźla.
https://twitter.com/jakubiak_marek/status/1334161763558944769
Janusz Sanocki ma 66 lat. To działacz opozycji antykomunistycznej z czasów PRL, a w wolnej Polsce burmistrz Nysy i poseł VIII kadencji Sejmu. Polityk ma żonę i trzy córki.
Źródło: Wprost.pl
Karma wraca