– Nie należy tego zaostrzać. Jeżeli nie rozumieją tej formy wypowiedzi i nie rozumieją, czym jest komizm słowny, mogą się zwrócić do sądu, by wyjaśnił, czy była to poważna groźba czy była to tylko i wyłącznie forma wypowiedzi – tak skomentował dla portalu zw.lt Arūnas Valinskas, były przewodniczący Sejmu Litwy, swą wypowiedź w DELFI TV. – Nie wiem kogo uważa za kretynów były przewodniczący Seimasu A. Valinskas w wypowiedzi dla ZW, bo jego „komizm słowny” w wezwaniach do zabójstw politycznych Polaków na Litwie mnie nie śmieszy. Ciekawe czy śmieszy Piotra Zgorzelskiego?” – napisał na Twitterze polski polityk i lider ZChR dr Bogusław Rogalski, który w sprawie mowy nienawiści litewskiego polityka przesłał wczoraj list z prośbą o interwencję do prezydenta Andrzeja Dudy.
Ostre wystąpienie adresowane do przewodniczącego Sejmu Republiki Litewskiej Viktorasa Pranckietisa skierował również Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu RP.
Przed naszymi krajami jest szereg wyzwań, tak we wzajemnych relacjach (…) ze smutkiem przyjąłem wystąpienie Arūnasa Valinskasa – byłego przewodniczącego Sejmu Litwy, który kilka dni temu w programie publicystycznym powiedział, że politycy tacy jak Waldemar Tomaszewski, lider reprezentującej Polaków partii Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin, powinni być rozstrzeliwani. O ile zawsze będę wspierał prawo do krytyki, jako podstawę demokratycznego, wolnego państwa, o tyle uważam, że jej granicą jest nawoływanie do przemocy. Nawet, a może przede wszystkim, gdy mowa o największym politycznym adwersarzu. Z przekonaniami czy polityką partii lub jej polityków można się nie zgadzać, ale słowa nawołujące do rozprawy fizycznej nigdy nie powinny paść, tym bardziej w krajach tak doświadczonych demonami przemocy, jak nasze”
– napisał w swoim liście do Pranckietisa wicemarszałek Zgorzelski.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Chadecy z ZChR apelują do prezydenta Andrzeja Dudy o wsparcie Polaków na Litwie, których chce rozstrzeliwać były przewodniczący litewskiego Sejmu!
Skandaliczna mowa nienawiści wobec Polaków na Litwie i brak reakcji Ambasady
Antypolski atak nacjonalistów litewskich tuż przed 155. rocznicą urodzin generała Lucjana Żeligowskiego. Tymczasem … część mediów w Polsce nadal lansuje lituanizację Polaków z Litwy!
Idąc tropem „komizmu słownego” pana Valinskasa strach się bać, jakie są jego poglądy na temat Holocaustu czy zamordowania 100 tys. Polaków, Żydów i jeńców armii sowieckiej w Ponarach. W cywilizowanym świecie taki „komizm” jest niedopuszczalny, a tacy „komicy” siedzą za kratami. Widocznie były przewodniczący Sejmu Republiki Litewskiej chce się teraz „wywinąć” od odpowiedzialności za publicznie głoszone tezy. Ciekawe, co będzie, jeżeli ktoś jego słowa zamieni w czyn”
– komentuje nam dr Bogusław Rogalski.
Piotr Galicki