– Większość świdnickiej Rady Miejskiej [stosunkiem 11 do 9 głosów – przyp. NGO] odrzuciła propozycję przyjęcia Samorządowej Karty Praw Rodzin, przygotowanej przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, o co wnioskowano za pośrednictwem petycji złożonej przez Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin. – Wnioskodawcy albo kompletnie nie zapoznali się z realiami naszego samorządu albo ich petycja ma wywołać tylko zamieszane medialne – wskazał przewodniczący rady, Jan Dzięcielski. – Nie byłoby tej uchwały, gdyby nie podważanie właśnie roli i pozycji rodziny – kontrował radny Krzysztof Lewandowski. O odrzucenie przez świdnickich samorządowców złożonego projektu apelował poseł Krzysztof Śmiszek – donosi portal swidnica24.pl.
Radnym totalnej opozycji coś się pomyliło. Nie wydaje mi się, aby przewodniczący Rady Miejskiej w Świdnicy Jan Dzięcielski miał wiedzę o strukturach ZChR i określał gdzie oraz jakie projekty będą składać chadecy. Powinien raczej zadbać o to, aby partner Roberta Biedronia, poseł Krzysztof Śmiszek, nie naciskał bezpośrednio na świdnicki samorząd w swoim przemówieniu. Nie wiadomo w jakim trybie wypowiadał się neomarksistowski poseł w czasie debaty radnych, bo nie był stroną w sprawie. Kiedyś komuna wysyłała na spotkania oficerów politycznych i środowisko SLD z przystawkami nadal – 30. lat po upadku PRL – nie rozumie istoty demokracji”
– mówi NGO prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski.
Ochronie “rodziny, małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, rodzicielstwa i macierzyństwa, prawa do ochrony życia rodzinnego, prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz prawa dziecka do ochrony przed demoralizacją”, a także ochronie przed “lewackimi, neomarksistowskimi nurtami ideologicznymi” ma zdaniem Zjednoczenia Chrześcijańskiego Rodzin służyć przyjęcie Samorządowej Karty Praw Rodzin – podaje serwis swidnica24.pl.
Nad przyjęciem Karty obradowała dzisiaj Rada Miejska w Świdnicy; wniosek w tej sprawie złożono do świdnickiego magistratu 26 maja.
– Celem złożonej propozycji uchwały Rady Miejskiej Świdnicy jest urzeczywistnienie potwierdzonej przez ustrojodawcę w preambule Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej „zasady pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot” poprzez wzmocnienie rodziny jako podstawowej wspólnoty społecznej oraz zapewnienie jej ochrony przed wpływami ideologii podważających jej autonomię i tożsamość. Konstytucja w art. 18 wymaga, by władze publiczne otoczyły szczególną ochroną i opieką rodzinę, małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzicielstwo i macierzyństwo – komentowała w rozmowie z serwisem swidnica24.pl Ewelina Kondziela, przewodnicząca okręgu wrocławskiego ZChR”
– opisuje inicjatywę portal DoRzeczy.pl
Żyjemy w kraju, w którym co druga osoba nieheteroseksualna doświadczyła przemocy lub mowy nienawiści ze względu na swoją tożsamość. Żyjemy w kraju, który jest najbardziej homofobiczny w Europie. Nie jest to moja subiektywna opinia, to są badania akademickie. Niestety część klasy politycznej, także niektóre samorządy zachowują się jak małe dzieci. Zamykają oczy, udają, że nie ma obok nas przemocowej rzeczywistości. Przykre, że w tę grę bawią się nie tylko osoby dorosłe, ale i decyzyjne. Naszą, samorządów, posłów i posłanek nie są moralne oceny czy też tworzenie kolejnych spiskowych teorii. Naszym zadaniem jest obrona społeczeństwa, w tym dzieci przed szkodliwą nietolerancją (…) Milo, osoba transpłciowa skoczyła z mostu, Wiktor, gej rzucił się pod pociąg metra, Kacper powiesił bo nazwali go pedałem, Dominik, powiesił się na sznurówkach, bo zaszczuli go koledzy ze szkoły, Michał nie był w stanie znieść odrzucenia środowiska, i wiele innych osób, które nie mogły żyć w tym kraju. Nastolatki zostały zabite przez naszą nietolerancję i ignorancję (…). Przyjmowanie nawet symbolicznych uchwał chroniących jedną grupę przed drugą przynosi wiele szkody i tragiczne efekty. Dziś polskiej rodzinie nie zagraża LGBT, ale przemoc, bezrobocie, brak nadziei. Dlatego proszę o odrzucenie wspomnianej petycji”
– podkreślał poseł Krzysztof Śmiszek, partner Roberta Biedronia.
Oburzający i nie do przyjęcia jest fakt powoływania się na “rozpasanie ideologii LGBT i neomarksistwoskiej ideologii gender”. Projektodawca nie wytłumaczył co przez te określenia ma na myśli jak również nie pokazał gdzie w naszych działaniach jako samorządu Świdnickiego takie “rozpasanie” występuje i w jakich konkretnych dokumentach uchwalanych tu na sesjach rady jest ono tworzone? O ile w literaturze mamy dużo na temat dzieł Marxa i mogą, co bardziej dociekliwi, zapoznać się z jego „filozofią”, o tyle brak jest w literaturze jasnego sprecyzowania co to jest „ideologia LGBT”? Za każdą ideologią stoi człowiek, najczęściej filozof. Tu brak jest literatury przedmiotu. Z dostępnych informacji wynika, że określenie to zostało użyte by w sposób niebezpośredni atakować ludzi. Czy my jako samorząd możemy stygmatyzować człowieka ze względu na płeć, wyznanie czy orientację seksualną? Klub Platformy Obywatelskiej stanowczo się temu sprzeciwia”
– ocenił petycję ZChR w swoim wystąpieniu przewodniczący świdnickiej radny, Jan Dzięcielski.
Powstała doraźna koalicja Platformy Obywatelskiej, której były przewodniczący Donald Tusk stoi na czele Europejskiej Partii Ludowej, kiedyś w Międzynarodówce Chadeckiej z neomarksistami i postkomunistami. Pan Śmiszek opowiadał o samobójstwach osób homoseksualnych i zapomniał dodać, że we Francji płoną katedry, a chrześcijanie są faktycznie w wielu krajach mordowani. Całe wystąpienie partnera Roberta Biedronia było poza tematem, bo nam chodzi o umocnienie rodziny. Radny Dzięcielski słabo wsłuchał się w głos Prezydenta RP Andrzeja Dudy, którego popieraliśmy w ostatnich wyborach i nie tylko nie chce przyznać, że istnieje ideologia LGBT, ale do tego nie zna Konstytucji RP, która jasno precyzuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny oraz zapewnia ogólną ochronę instytucji rodziny. Stąd staramy się doprecyzować tą ochronę w prawie lokalnym. Radny Platformy, szef świdnickiej rady, nie zareagował, gdy poseł Śmiszek mówił o nietoleracji i przemocy, chociaż każdy wie, że Michał Sz. określający się jako „Margot” fizycznie atakował myślących inaczej. Po opanowaniu pandemii przedstawimy zatem obywatelski projekt ustawy o roboczej nazwie „Karta Rodzin” i liczmy, że jeszcze w tej kadencji Sejmu RP zostanie on uchwalony głosami Zjednoczonej Prawicy i PSL. Wydaje się, że o podpis prezydenta Andrzeja Dudy pod taką ustawą możemy być spokojni”
– mówi NGO prezes ZChR, dr Bogusław Rogalski.
DoRzeczy.pl/swidnica24.pl/Piotr Galicki
Ciekawe, że jak śmiszek szkalował Polskę to przewodniczący dzięcioł nie odebrał mu głosu. Mało tego pseudoradni po-rypusów wystąpili przeciwko konstytucyjnej rodzinie. Złamali konstytucję. Ktoś ich za to rozliczy? Bardzo dobry pomysł Pani Moniki o inicjatywie ustawodawczej. Ale jak typy z po nie przestrzegają zapisów konstytucyjnych to ustawa musi ich dyscyplinować do tego.