Niezależna Gazeta Obywatelska

Wczoraj doszło do starcia między prowadzącymi „Studio Polska” na antenie TVP.INFO a więźniem politycznym PRL i przewodniczącym Konfederacji Polski Niepodległej – Niezłomni, Adamem Słomką. Program miał być poświęcony 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej i sytuacji na Białorusi. Wyszło … jak zwykle, gdy promuje się ekstremistów z LGBT. Z programu „na żywo” wyszedł w efekcie Adam Słomka, który jako uczestnik misji obserwacyjnej Rady Europy w czasie wydarzeń w Mińsku w 1994 roku, gdy Aleksandr Łukaszenko wprowadził do tamtejszego parlametu wojsko, bo w nich uczestniczył. Wówczas to on rozmawiał z białoruskim dyktatorem i dlatego ma informacje istotne dla oceny tego, co dzieje się w tym kraju.

Sam Adam Słomka był więźniem politycznym, o którego uwolnienie zabiegała premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher i został pobity na Rakowieckiej do nieprzytomności w czasie, gdy komuniści postanowili nie leczyć u niego gruźlicy. Ta zbrodnia była przedmiotem badania ze strony Instytutu Pamięci Narodowej w kierunku zbrodni komunistycznej będącej zarazem zbrodnią przeciwko ludzkości. Zatem we wczorajszym programie „Studio Polska” żaden uczestnik nie miał takiego zasobu wiedzy oraz tak podobnych doświadczeń do obecnie represjonowanych działaczy białoruskich, jak Adam Słomka, który dodatkowo przecież był członkiem Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego – zatem doskonale wie czym są prawa człowieka i sam komunizm … z praktyki komunistycznych kazamatów.

Zaproszono zatem Adama Słomkę do „Studio Polska”. W programie „na żywo” od razu rozpocżęto dyskusję o LGBT, a poseł z klubu „Lewica” Małgorzata Prokop od razu zaatakowała w 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej pamięć o Józefie Piłsudskim lansując plakat wpisujący Naczelnika Państwa w ideologię LGBT. To tak, jakby wpisuwać buddyjską swastykę umieszczoną na przykład  200 lat temu w ideologię nazistowską … Również młody gość prowadzących program, znany z określenia wyborców PiS per „pisowskie kur… mające w końcu umrzeć”, stał się najwyraźniej nowym medialnym autorytetem i ważnym dyskutantem w „Studio Polska”, który ma cenną wiedzę specjalistyczną. Dzielnie wsparł zatem dyżurnego młodego lewackiego aktywistę Rafała Lipskiego, który od lat jest lansowany w tym programie TVP.

Lider Konfederacji Polski Niepodległej – Niezłomni Adam Słomka wytrzymał długie monologi lewaków i można zrozumieć jego irytację jeśli się zważy, że do warszawskiego studia TVP przebył 300 kilometrów w jedną stronę po to, aby publicznie apelować o pomoc dla Białorusinów, a nie być niemym statystą. Telewizja Polska S.A. ma misję, którą nie jest promowanie dewiacji w dniu katolickiego święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, państwowego Święta Wojska Polskiego i 100-lecia – jak pisał Edgar Vincent wicehrabia d`Abernon: „osiemnastej decydującej bitwy w dziejach świata” …

– Ten program wygląda jak kabaret. Doprowadziliście go do kompletnego absurdu. Ludzie są oburzeni tym, co robicie. Zostałem zaproszony tutaj, by mówić o rocznicy stulecia Bitwy Warszawskiej. Największa zwycięska bitwa w dziejach Polski. Nic na ten temat nie mówicie – rozpoczął [Adam Słomka – przyp. aut.].

Słomka odniósł się też do obecnej sytuacji na Białorusi, trzymając flagę państwa.

– Zaprosiliście mnie też do programu, by rozmawiać o Białorusi. Przez 10 lat byłem tam przedstawicielem. Rozmawiałem z Łukaszenką, byłem w parlamencie, jak wprowadził wojsko. Bardzo chętnie bym o tym opowiedział, a państwo cały program prowadzicie na temat gejów, lesbijek, transseksualistów. To jest oburzające, co robicie – powiedział zirytowany gość TVP Info”

To, co się dziś dzieje z mniejszościami w naszym kraju, ze społecznością LGBT, z kobietami domagającymi się swoich praw, to jest to samo, co tak zwani prawdziwi Polacy robili kiedyś z Żydami, kiedy odmawiali im życia i pracy we własnym kraju, potem cieszyli się, kiedy Hitler rozwiązywał sprawę Żydów, a potem wyrywali im zęby nawet z grobów po śmierci, a potem doprowadzili do pogromu w Kielcach i mordu w Jedwabnem”.

Zatem … gorzkie ironiczne „brawa” dla decydujących o polityce mediów publicznych! Tylko tak dalej, a w 2023 roku będzie rządzić Polską koalicja dewiantów, postkomunistów i wszelkiej maści totalsów od KOD przez Koalicję Obywatelską aż do Obywateli RP. Czy o to chodzi?

 

Piotr Galicki, NGO Warszawa