Ważne pytania o lidera Kampanii Przeciw Homofobii. Czy Slava Melnyk „coś” ukrywa?

Zastępca Naczelnego

Monika Socha-Czyż/NGO

Zadymy neomarksistów w obronie aresztowanego Michała S., jakie w całej Polsce nakręca Kampania Przeciw Homofobii, skłoniły mnie do zapoznania się bliżej z działalnością i osobami, które zarządzają organizacją założoną onegdaj przez dzisiejszego eurodeputowanego Roberta Biedronia. Od jesieni 2018 roku na czele KPH stoi Ukrainiec – urodzony 1 maja 1992 roku w Winnicy, Slava (Wiaczesław) Melnyk. Redaktor naczelna wPolityce.pl Marzena Nykiel w swojej książce, pt. „Pułapka gender. Karły kontra orły. Wojna cywilizacji” opisała strategię „Wojny bez walki”, którą swego czasu ujawnił publicznie w USA były agent KGB Tomas Schuman (Jurij Biezmienow). Ten były sowiecki szpieg, który zbiegł do Kanady, przekonywał już w latach 80-tych XX wieku, że sowiecki plan dywersyjny zakładał cztery etapy: demoralizację, destabilizację, kryzys i normalizację. Mniej więcej, czy toczka w toczkę to, co było realizowane w interesie Niemiec przez Andrija Melnyka, ukraińskiego polityka i wojskowego urodzonego 12 grudnia 1890 roku w Woli Jakubowskiej, w dawnym województwie lwowskim, który zmarł w listopadzie 1964 roku w Clervaux.

CZYTAJ TAKŻE:

Należy zatrzymać neomarksistowskie ataki na Polskę przez obnażanie schizofreniczej poprawności politycznej

Sponsorzy KPH

Komisja Europejska na swojej stronie internetowej podała, że KPH koordynowała projekt dotyczący „przestępstw motywowanych homofobią i transfobią”. Kwota jaką Komisja Europejska wsparła realizację projektu to 555 tys. euro (ok. 2,4 mln zł)”

– podał w 2019 roku tygodnik „Do Rzeczy”.

Kampania Przeciw Homofobii posiada też imponującą listę organizacji, które wspierają KPH finansowo. 

Otwiera ją Open Society Foundations (OSF) – międzynarodowa fundacja założona i kontrolowana przez George’a Sorosa, słynnego finansistę i spekulanta (niedawno z prywatnego konta Sorosa przelano na rachunek OSF aż 18 mld dol.). Kolejnymi grantodawcami są: brytyjska fundacja Sigrid Rausing Trust – hojnie wspierająca na całym świecie najróżniejsze lewackie przedsięwzięcia, w tym organizacje promujące homoseksualizm i aborcję – oraz jedni z największych sponsorów lobby LGBT w USA: Arcus Foundation oraz Astraea Lesbian Foundation for Justice. Ale Kampania przeciw Homofobii przyjmuje też pieniądze rządowe. Tyle że niepolskie. Wśród sponsorów KPH jest m.in. Fundacja im. Róży Luksemburg, działająca za pieniądze z niemieckiego budżetu federalnego i powiązana z demokratyczno-socjalistyczną partią Die Linke. Za pieniądze ze środków federalnych Niemiec funkcjonuje także Fundacja im. Heinricha Bölla – następny donator polskiej organizacji LGBT”

– donosiła Niezależna.

Melnyk z OUN-M kontra Melnyk z KPH?

Andrij Melnyk był – jak czytamy w Wikipedii:

oficerem Legionu Ukraińskich Strzelców Siczowych, pułkownikiem Armii Ukraińskiej Republiki Ludowej, działaczem nacjonalistycznym, przewodniczącym Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) (1938-1940), zaś po rozłamie w roku 1940 – frakcji melnykowców (OUN-M), od 1947 dożywotnim przewodniczącym OUN-M. (…) Andrij Melnyk od 1939, był uznawany przez Abwehrę za agenta pod pseudonimem Konsul I. OUN (a następnie OUN-M, której był przywódcą) została użyta do przeprowadzania działań dywersyjnych po planowanym niemieckim ataku na ZSRR. Abwehra finansowała działalność UWO od wczesnych lat 20″.

Warto dodać, że OUN-M tworzyl w czasie ostatniej wojny światowej oddziały wojskowe podlegające Waffen SS, m.in. 14 Dywizję Grenadierów Waffen SS (1 ukraińska).

Czas zatem zapytać, czy to jedynie zbieżność nazwiska lidera KPH i OUN-M? Czy dowódca KPH, Slava (Wiaczesław) Melnyk używa imiania Slava na cześć ukraińskiej polityk, Jarosławy (Slavy) Stećko – ukraińskiej działaczki nacjonalistycznej, wieloletniej przewodniczącej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, żony Jarosława Stećki, byłego premiera rządu ukraińskiego utworzonego po proklamacji niepodległości Ukrainy we Lwowie 30 czerwca 1941?

Tęczowy faszyzm

Redaktor Marzena Nykiel na łamach wPolityce.pl opublikowała wczoraj tekst „Tak się robi rewolucję! Oto 4 etapy wojny informacyjnej, która zmiotła pół świata. Na którym etapie jest Polska i kto rozgrywa uliczne protesty?”. Rozwinęła w nim wspomniany przeze mnie wyżej „etap demoralizacji” – części strategii „Wojny bez walki”, który „wymaga czasu, niezbędnego do przeprowadzenia gruntownej reedukacji co najmniej jednego pokolenia. Działania przebiegają niemal bezszelestnie. Dywersant uważnie wsłuchuje się w społeczne nastroje i skrupulatnie wyłapuje negatywne tendencje. Potem umiejętnie je podsyca, a gdy się nasilają, czyni z nich siłę do pokonania wroga. Bezcenni są tutaj „pożyteczni idioci” i „agenci wpływu”, ulokowani w mediach, w edukacji, w strukturach władzy państwowej, a nawet w strukturach religijnych. Wszystko po to, aby jak najskuteczniej osłabić kondycję moralną, intelektualną i fizyczną społeczeństwa”.

Uwaga dywersantów skupiona jest na trzech wiodących obszarach:

— obszarze idei (religia, edukacja, media, kultura),

— obszarze struktur państwowych i społecznych,

— obszarze życia rodzinnego i społecznego.

Pierwszy to klucz do przemiany ideologicznej. Jego celem jest rozmiękczenie dogmatów religijnych, odebranie autorytetu Kościołowi, rozrzedzenie edukacji poprzez stworzenie nauczania pozornego, wynaturzenie kultury, zniszczenie struktur życia społecznego i zastąpienie tradycyjnych instytucji czy organizacji społecznych nowymi. W miejsce rodziny mają się pojawić sztuczne twory wychowawczo-kontrolne, jak choćby pracownik socjalny. Narodową wspólnotowość mają z kolei wyprzeć organizacje pożytku publicznego, które pod pozorem oddolnych inicjatyw będą dławić prawdziwie obywatelski głos narodu. Wszystko po to, aby odebrać ludziom inicjatywę, pozbawić ich odpowiedzialności, zagłodzić drzemiący w sercach zew obywatelskiej jedności, zniszczyć naturalnie istniejące więzi społeczne”

– pisze Marzena Nykiel.

Kampania Przeciw Homofobii na swoje działania uzyskuje znaczne środki finansowe z Zachodu. Destabilizacja Polski nie odbywa się w „czynie społecznym” i jest przecież kosztowna. Już w latach 20-tych XX wieku używano wsparcia niemieckich służb specjalnych do siania defetyzmu, wzmacniania niepokojów społecznych i szkolono dywersantów. Dzisiaj „tęczowa rewolucja” w Polsce również jest w interesie niektórych naszych sąsiadów i apologetów czasów sowieckiej dominacji.

 

Warto zatem zapytać publicznie: czy polskie służby specjalne prowadzą jakieś działania, aby odciąć różne organizacje neomarksistowskie od źródeł finansowania poza granicami Polski? Moim zdaniem, jedynie uderzenie w finanse różnych neomarksistowskich grup spowoduje skuteczne przeciwdziałenie destabilizacji i demoralizacji, którą lewacy szerzą w Polsce. To jest „wojna bez walki” i czas na adekwatną odpowiedź ze strony instytucji państwowych na działalność, która osłabia nasz kraj!

Monika Socha-Czyż *

* W latach 2010 – maj 2016 członek PiS. Radna Sejmiku Województwa Śląskiego V kadencji. Była prezes Stowarzyszenia Pomocy Samotnym Matkom Domy-Maria. Prezes Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego. Człowiek Roku 2016 Województwa Śląskiego w plebiscycie „Dziennika Zachodniego”, Człowiek Roku 2015 i 2016 Powiatu Bielskiego. Przewodnicząca Okręgu Bielskiego Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

***

Do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi na e-mail do dyrektora zarządzającego KPH Slavy (Wiaczesława) Melnyka na pytania NGO o jego związki rodzinne z szefem OUN-M Andrijem Melnykiem, ani powodów używania przez szefa Kampanii Przeciw Homofobii imienia „Slava”.

 

Komentarze są zamknięte