– Naszą skrzynkę e-mailową wprost zalały prośby o składanie w poszczególnych samorządach tzw. Samorządowej Karty Praw Rodzin, tj. dokumentu stworzonego przez kilka konserwatywnych i katolickich organizacji pod kierunkiem Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Złożyliśmy już sporo petycji do władz lokalnych w tej sprawie. W korespondencji – jaka do nas wpływa – powtarza się prośba, o to aby złożyć ten dokument w województwie opolskim. Jeszcze dzisiaj do marszałka województwa opolskiego Andrzeja Buły oraz przewodniczącego Sejmiku Województwa Opolskiego Rafała Bartka zostanie przesłana petycja w sprawie wprowadzenia Karty w województwie opolskim – mówi NGO prezes Zjednoczenia Chrzescijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski. Czytaj więcej…
Nieutulony żal za PRL
Kiedy tylko pojawia się w mediach informacja o możliwości przybycia do Polski kolejnych żołnierzy amerykańskich, natychmiast podnoszą się głosy różnych homo sovieticusów, którzy uważają, że jest to dowód ograniczenia naszej suwerenności, podobnie jak było przez półwiecze stacjonowania na polskich ziemiach Armii Czerwonej.
Mityczna jedność
Każdy kandydat na Prezydenta RP mocno i często podkreśla, że jego głównym zadaniem w przypadku zwycięstwa będzie zasypanie podziałów między Polakami i budowanie jedności.
To bardzo pięknie brzmiące deklaracje, ale całkowicie nierealistyczne w naszym życiu publicznym, którego istotą stały się w ostatnich latach właśnie głębokie podziały. Żaden prezydent nie zdoła zniwelować tych różnic, nawet jeżeli autentycznie by się starał. Także gdyby w pałacu na Krakowskim Przedmieściu zamieszkał ktoś nie wywodzący się z żadnej partii, nie poradziłby sobie z tym problemem.
Rozpaczliwa obrona życiorysów
Co pewien czas zaprzedani Moskwie do końca istnienia PRL byli oficerowie Wojska Polskiego usiłują dezawuować historyczną rolę odegraną przez generała Ryszarda Kuklińskiego w czasach zimnej wojny. Starają się udowodnić, że nie przekazał on Amerykanom żadnych znaczących dokumentów, nie miał bowiem do nich dostępu, a motywacja jego współpracy z CIA była czysto finansowa.
Polacy kochają Jana Pawła II
To oczywiste, ale obecnie najbardziej deklarują ową miłość kandydaci na urząd Prezydenta RP. No, może poza Robertem Biedroniem, ale i on się do tego publicznie nie przyzna.
Dbać o swoich wyborców czy zawalczyć o nowych?
Dwaj główni kandydaci do prezydentury, czyli Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski mają poważny problem: czy odwoływać się przede wszystkim do swojego elektoratu (zwanego często żelaznym), czy też starać się pozyskać nowych wyborców w enigmatycznym centrum?