Nabożeństwo z balkonu. Może warto wypróbować?

Zastępca Naczelnego

Fot. za ANSA/NGO

– Uważam, że warto – tam gdzie to możliwe – od jutrzejszej Niedzieli Palmowej wypróbować pomysł księdza Francesco Gravino, proboszcza parafii Santa Maria della Salute w Neapolu, który w dobie pandemii koronawirusa rozpoczął odprawianie nabożeństw „na wolnym powietrzu”, ze szczytu swojego kościoła. Wierni mogli uczestniczyć w Mszy stoją na swoich balkonach. To rozwiązanie zostało dobrze ocenione przez wielu Włochów. O sprawie pisała włoska agencja prasowa ANSA. W Polsce mamy wiele blokowisk i można za pośrednictwem nagłośnienia wykorzystać pomysł księdza Gravino – mówi NGO przewodnicząca Okręgu Bielskiego Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, Monika Socha-Czyż.

Wszystko zaczęło się w środę 18 marca.

Papież Franciszek zaprosił chrześcijan do odmawiania różańca na święto św. Józefa. „Więc pomyślałem z moimi współpracownikami, aby zainstalować głośniki na dachu kościoła, aby każdy mógł słuchać audycji TV2000”

– wyjaśnia ksiądz Gravino agencji ANSA.

Proboszczowi Francesco Gravino przyszedł też do głowy pomysł, aby w taki sposób odprawić niedzielną Mszę Świętą. Obrazy krucyfiksu dominującego w budynkach Neapolu rozeszły się po całym świecie”

– opisuje Leone Grotti na portalu „Tempi”.

Krzyż, który dominuje na dachach, jest symbolem, który w prosty sposób pozwala zrozumieć, że Jezus nigdy nie pozostawia nas samych. Nawet w tej sytuacji towarzyszy nam, a teraz ludzie potrzebują czegoś, co daje siłę i nadzieję. Szczególnie w takich chwilach jak ta potrzeba wiary. Ponieważ każdy, kto wierzy, zna tę historię, pomimo wszystkich jej trudności, jest w rękach Boga, tylko on jest w stanie przekształcić zło w coś pozytywnego. Wydaje mi się, że ludzie odkrywają teraz na nowo wartości, które, wzięte przez wir codziennych zobowiązań, zapomnieli”

– powiedział portalowi wspomniany wyżej 63-letni proboszcz.

Warto dodać, że w wielu gminach testowany jest system alarmowego nagłośnienia. W Bielsku-Białej pierwsze ostrzeżenia zostały już nadane. Pomysł księdza z Neapolu można zatem przy odrobinie chęci wykorzystać rownież w Polsce. Na wielu płaszczyznach i z użyciem rożnych środków. Potrzeba nam w czasie epidemii poczucia jedności i takie „balkonowe” nabożeństwa są tutaj – jak mi się wydaje – bardzo dobrą inicjatywą do wykorzystania”

– mówi nam Socha-Czyż.

 

Piotr Galicki

 

Komentarze są zamknięte