Bardzo lubię pisać o rekordowych osiągnięciach Krakowa, ale nie zawsze przynoszą mu one chlubę. Trzeba też odnotowywać ewidentne porażki, które oby dawały do myślenia władzom podwawelskiego grodu.
Jak poinformowała Kronika TVP Kraków, każdy kierowca spędził w ubiegłym roku przeciętnie 195 godzin w ulicznych korkach. Dzięki temu wynikowi stolica Małopolski znalazł się na 22. miejscu listy najbardziej zakorkowanych miast na świecie „awansując” o 4 oczka w stosunku do 2017 roku.
Twórcy raportu wzięli pod uwagę różnicę między czasem przejazdu danego odcinka w godzinach szczytu i poza nim. W ciągu roku w krakowskich korkach kierowca traci średnio aż 11700 minut, czyli aż 8 dni. Najtrudniej poruszać się po krakowskich ulicach w piątek, zwłaszcza między 16.00 a 17.00”
– czytamy na stronie internetowej Telewizji Kraków.
A może by tak dodawać te 8 dni do urlopu?
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju