Czego boi się Platforma Obywatelska w Bielsku-Białej?

Zastępca Naczelnego

Paweł Czyż/NGO

Dziś odbyło się posiedzenie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, w czasie którego radni zajmowali się grudniową petycją radnej Sejmiku Województwa Śląskiego poprzedniej kadencji, a dziś liderki Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin w byłym województwie bielskim, Moniki Sochy-Czyż w sprawie nagrywania i udostępniania na stronach internetowych Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej nagrań audio z posiedzeń wszystkich komisji tamtejszej rady miejskiej. Na posiedzeniu inicjatorów reprezentował redaktor naczelny NGO, Paweł Czyż (prywatnie mąż inicjatorki).

Komisja stosunkiem cztery do dwóch głosów radnych odrzuciła petycję.

To wprost niepojęte, jak łatwo obnażyć prawdziwą twarz totalnej opozycji. Prace sejmowych komisji są dostępne online, pomimo że obowiązuje tzw. RODO. Na stronie bielskiego urzędu miejskiego protokoły posiedzeń komisji są zamieszczane nawet z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Gdy kontrowersyjna sprawa, np. podwyżki cen wywozu odpadów przyschnie, wówczas pojawia się protokół z posiedzenia komisji i to nie oddający dyskusji, ani opinii poszczególnych radnych. Co zabawne, dziś protokolantka prac radnych miała dyktafon. Niemniej chyba wszystko jest tajne i zastrzeżone dla wybranych. Nie mam pojęcia dlaczego lokalna Platforma Obywatelska nie chce transparentności i jawności wzorem na przykład radnych z Tychów”

– mówi NGO obecny na posiedzeniu przedstawiciel wnioskodawców, Paweł Czyż.

Dzisiaj szef tej komisji, radny Porozumienia Jarosława Gowina, Janusz Buzek z Klubu Radnych PiS, zaproponował, aby radni udali się do swoich tyskich kolegów, aby zobaczyć jak nagrywanie i udostępnianie takich nagrań funkcjonuje praktycznie. Jednak na wniosek radnej Renaty Gruszki (KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska, dziś Klub Radnych „Wspólnie dla Bielska-Białej”) poprzez głosowanie zamknięto dyskusję radnych z Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej. Za odrzuceniem petycji Sochy-Czyż głosowali poza radną Renatą Gruszką również: radny Jerzy Bauer (KWW Okrzesik i Niezależni.BB), radny Piotr Kochowski (KWW Jacka Krywulta, dziś Klub Radnych „Wspólnie dla Bielska-Białej”) i radny Szczepan Wojtasik (KWW Jacka Krywulta, dziś Klub Radnych „Współnie dla Bielska-Białej”). Za uznaniem za zasadną petycji działaczki ZChR głosował wspomniany wyżej radny Jerzy Buzek oraz radna Barbara Waluś z PiS. Warto dodać, że radny Janusz Buzek w tej samej sprawie skladał już trzy interpelacje i podobnie do Moniki Sochy-Czyż napotkał na argumentacje opartą o obawy związane z RODO i potrzebny do realizacji inicjatywy nakład pracy urzędników przy anonimizacji nagrań. Takie stanowisko niezmienne przedstawia z upoważnienia władz miejskich Sekretarz Miasta Igor Kliś.

Co zatem chce ukryć przed bielszczanami lokalna Platforma Obywatelska wraz z koalicjantami z Klubu Radnych „Współnie dla Bielska-Białej” oraz radnymi ugrupowania byłego prezydenta Bielska-Białej Jacka Krywulta?

 

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte