Wczoraj Sąd Okręgowy w Katowicach skazał na 3,5 roku więzienia byłego członka plutonu specjalnego ZOMO oskarżonego o strzelanie 16 grudnia 1981 roku do gorników pod KWK „Wujek”. Na ogłoszeniu wyroku w 38. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego pojawili się ówcześni działacze NSZZ „Solidarność”, Niezależnego Zrzeszania Studentów oraz Konfederacji Polski Niepodległej.
Blisko trzy dekady oczekiwania na sprawiedliwość doprowadziły do emocjonalnej reakcji zebranych trzymających banery z hasłem: „Ukarać sędziów zbrodniarzy Iwulski, Kryże, Zapała”. Sędzia orzekający w sprawie Romana S. nie wytrzymał presji społecznej i opuścił posiedzenie.
Pokazowo zrealizowaliśmy w praktyce art. 182. Konstytucji RP i przeprowadziliśmy na sali sądowej symboliczny proces zbrodniarza z udziałem sformowanej ławy przysięgłych, obrońcy i oskarżyciela. Chcemy bowiem szerszego oraz realnego udziału Polaków w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości, a nie istnie królewskich, absolutnych rządów „nadzwyczajnej kasty” opartej przecież nadal na sędziach powołanych za czasów Jaruzelskiego. Skalę ich udziału w wymiarze sprawiedliwości trzy dekady po upadku komuny ujawnił niedawno sędzia Sądu Najwyższego prof. Kamil Zaradkiewicz. Czas zatem powiedzieć dosyć cyrku komunistycznych złogów w wymiarze sprawiedliwości”
– mówi NGO Adam Słomka.
W wyniku działań aparatu represji PRL, tajnych szyfrogramów Czesława Kiszczaka do oddziałów milicji zezwalającej na użycie ostrej amunicji, śmierć poniosło 9 osób, a 21 doznało obrażeń ciała. ZOMO-wiec Roman S. miał osobny proces, ponieważ przez lata był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania. Został zatrzymany 17 maja w Chorwacji. Władze tego kraju wydały go polskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
Demonstranci odmówili opuszczenia sali skandując m.in. „Dość bezprawia”, „Precz z komuną” i śpiewając „Rotę”. Słychać było odgłosy wniesionych na salę trąbek.
Udział Polaków w sprawowaniu sprawiedliwości na podstawie art. 182. Ustawy zasadniczej – o czym wspomniał Adam Słomka w rozmowie z NGO – był już przedmiotem szerszych rozważań. W maju 2017 roku były przewodniczący KRS sędzia Dariusz Zawistowski stwierdził w czasie konferencji p.t. „Udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości”, że obecnie udział ławników w orzekaniu jest szczątkowy.
– Ten system powinien być unowocześniony – powiedział wówczas sędzia Zawistowski. – Pojawiają się więc koncepcje utworzenia sędziów pokoju, ławy przysięgłych lub sędziów-specjalistów w wydziałach gospodarczych sądów – dodał.
Udział czynnika społecznego to kwestia nie tylko wizerunkowa, ale także konstytucyjna – przyznawali uczestnicy tej konferencji. O wymogach konstytucyjnych w tym obszarze mówił dr hab. Marcin Wiącek, Uniwersytet Warszawski Katedra Prawa Konstytucyjnego. Na pytanie, czy art. 182 Konstytucji wprowadza obowiązek ustawodawcy wprowadzenia mechanizmów udziału obywateli w wymiarze sprawiedliwości, czy to jest tylko upoważnienie, dr Więcek odpowiedział:
Moim zdaniem z art. 182 ustawy zasadniczej wynika obowiązek wprowadzenia form udziału obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Obecny model udziału obywateli w sprawowaniu sprawiedliwości jest niedoskonały”
– podsumował dr Wiącek.
Udział Polaków w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości to dzisiaj fikcja. Trzeba przeprowadzić realną lustrację i dekomunizację wymiaru sprawiedliwości. Tacy komunistyczni zbrodniarze jak Kryże czy Iwulski muszą zostać skutecznie usunięci na śmietnik historii. To nieprawda, co opowiada w TVN-ie czy Polsacie prezes Małgorzata Gersdorf, że sędziowie w stanie wojennym musieli nas skazywać, bo na przykład byli w PZPR. Po wprowadzeniu zbrodniczego stanu wojennego w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku legitymacją partyjną rzuciło wielu sędziów – chociażby w Opolu. Wielu odmówiło sądzenia opozycjonistów. Niemniej do dzisiaj żaden sędzia skazujący członków Solidarności, NZS, Solidarności Walczącej, KPN, Solidarności Rolników Indywidualnych ,itd. nie poniósł żadnej odpowiedzialności. Nadal pobierają z naszej kieszeni miliony złotych – z kieszeni również swoich ofiar. Żaden prokurator stanu wojennego nie poniósł odpowiedzialności. Mało tego, żyją jeszcze sędziowie wydający wyroki śmierci na patriotów – w tym wykonane. Dziś katowiski sąd skazuje ZOMO-wca na 3,5 roku więzienia za śmierć 9 osób, setki rannych. To jest groteska. Wyrok jak za kradzież roweru Dlatego potrzebujemy ław przysięgłych, ktore funkcjonowały w II RP i sprawdzają się w Anglii czy w USA”
– konkluduje nam Adam Słomka.
Lider KPN-Niezłomni wystąpił też w obszernym wywiadzie wRealu24. Obrazowo opisał smutny czas stanu wojennego i postawę środowiska sędziowskiego kiedyś i dziś. Warto obejrzeć ten program oraz samodzielnie wysnuć również opinię na temat tego, czy 3,5 roku więzienia dla Romana S. jest karą adekwatną do skali jego zbrodni …
https://www.youtube.com/watch?v=ucai4tsM8Lc
prawo.pl/PAP/Andrzej Nowak