Milczenie lepsze od pustosłowia

Zastępca Naczelnego

Jerzy Bukowski

Wielu polityków powinno wziąć sobie do serca, a jeszcze bardziej do umysłu starą zasadę: „mowa jest srebrem, a milczenie złotem”, chociaż sporej części z nich nie pasuje również ten pierwszy szlachetny metal.

Słuchając tego, co opowiadają w kampaniach wyborczych, należy im zdecydowanie doradzać zastępowanie byle jakiej mowy poważnym milczeniem. To, co wydaje im się bowiem błyskotliwą elokwencją jest zazwyczaj czczą gadaniną, a rzekome krasomówstwo nędzną imitacją prawdziwej retoryki.

Nie wymieniam żadnych nazwisk ani partii, ponieważ to zjawisko dotyczy wszystkich formacji politycznych. Czytelnicy bez trudu znajdą sugestywne przykłady ludzi, którym wydaje się, że są dowcipni i porywają tłumy, podczas gdy popadają w pustosłowie zniechęcając do siebie potencjalnych wyborców.

Lepiej mówić mniej, ale konkretnie i atrakcyjnie, aniżeli wygłaszać pompatyczne tyrady, którymi pogrążają się w oczach sympatyków zamiast zdobywać ich sympatię.

 

Jerzy Bukowski*

 

 

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte