Ustawa dezubekizacyjna jest sprzeczna m.in. z Konstytucją RP – orzekł Sąd Okręgowy w Częstochowie. To pierwszy taki wyrok w Polsce – pisze poniedziałkowy „Dziennik Gazeta Prawna”. Wyrok dotyczy 73-latka, który od 1976 roku pracował w milicji, w wydziale dochodzeniowo-śledczym, a następnie w Biurze „W” MSW PRL, które zajmowało się kontrolą korespondencji. – To kpina i realizacja zaleceń sędziego Ireny Kamińskiej z NSA, byłej liderki stowarzyszenia sędziów „Themis”. To ona stwierdziła, że aby przeprowadzić swoje projekty „nadzwyczajna kasta” może „wyinterpretowywać Konstytucję, nie naciągając jej zbytnio”. Sędzia Marek Przysucha, który nie miał takiego uprawnienia, w obronie esbeka, zbadał rzekomo zgodność ustawy dezuzbekizacyjnej z Konstytucją. Od tego jest Trybunał Konstytucyjny! Tu natychmiast powinno zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne – komentuje NGO liderka Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego i kandydatka Prawicy do Senatu RP Monika Socha-Czyż.
W państwie dyktatury proletariatu praw pozbawiono potencjalnych lub naznaczonych przez władze wrogów (…), mówiąc o klasowym charakterze prawa i fikcji jego uniwersalności”
– ocenił częstochowski sąd, uzasadniając wyrok.
Jak podkreśla „DGP”, to przełomowy wyrok, gdyż do tej pory sądy wstrzymywały się z orzekaniem w podobnych sprawach. Powoływały się przy tym na oczekiwanie na wyrok TK, w którym znajduje się wniosek o zbadanie ustawy dezuzbekizacyjnej pod kątem zgodności z konstytucją.
Wyrok, który wydałem, jest po prostu stanowieniem w praktyce konstytucyjnej zasady państwa prawa. A ustawa dezubekizacyjna to jawna obraza ustawy zasadniczej. Dlatego postanowiłem orzekać. Myślę jednak, że w obecnej sytuacji w niektórych sędziach wykształcił się mechanizm obronny, panuje strach przed stosowaniem konstytucji”
– argumentował w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” sędzia Marek Przysucha.
„Dziennik Gazeta Prawna”/Interia.pl/Piotr Galicki