Jak długo Spiridonow będzie nas bezkarnie zniesławiał?

Zastępca Naczelnego

Fot. za sport.gwar.pl

W pełni popieram Piotra Skrobisza, który napisał w „Naszym Dzienniku”, że rosyjski siatkarz Aleksiej Spiridonow powinien wreszcie zostać ukarany za skandaliczne, obraźliwe, wulgarne, pełne przekleństw i nienawiści słowa systematycznie kierowane w stronę Polski oraz jej reprezentantów w tej dyscyplinie sportu.

Nasi kibice poznali go bliżej podczas organizowanych nad Wisłą mistrzostw świata. To wtedy, w 2014 roku, wdawał się z publicznością w słowne polemiki, wielokrotnie obrażając przy tym fanów. W pewnym momencie przekroczył granicę w sposób niewyobrażalny, gdy po jednej z akcji, ciesząc się ze zdobytego punktu, ułożył z rąk karabin, po czym zaczął udawać, że strzela z niego w siedzących na trybunach ludzi. Miał też opluć posła Marka Matuszewskiego. Komentując te i inne podobne historie, rosyjski skandalista nazwał Polaków <zgniłym narodem>. W ostatnim czasie nie sposób było nie odnieść wrażenia, że w ten sposób próbował utrzymywać się na powierzchni. To osoba, która lubi, gdy jest o niej głośno, czerpiąca siłę z poklasku klakierów, z wulgarnych, słownych zaczepek. Pozostawał jednak bezkarny, co dodatkowo go napędzało”

– napisał autor artykułu w „ND”.

Ostatnio Spiridonow znowu dał znać o sobie. Na jednym z portali społecznościowych wulgarnie obraził kapitana reprezentacji Polski na niedawnym Pucharze Narodów Karola Kłosa używając wobec niego wulgaryzmu na literę „k”. Kiedy w obronie naszego mistrza świata murem stanęli kibice, Rosjanin zaczął obrażać i wyzywać także ich, przy okazji zniesławiając również Polskę.

Tym razem jego prymitywne akcje nie pozostały jednak bez reakcji. Polski Związek Piłki Siatkowej poinformował, że będzie domagać się od rosyjskiej i światowej federacji (FIVB) ukarania siatkarza. Czy i z jakim efektem, zobaczymy. Warto jednak przypomnieć, że gdy kilka miesięcy temu Michał Kubiak udzielił wywiadu, w którym powiedział kilka słów za dużo o reprezentantach Iranu (choć nie w tak agresywnej i prymitywnej formie co Spiridonow), PZPS ukarał zawodnika naganą zawieszając go przy okazji na sześć meczów. Światowe władze tę formę kary zaakceptowały. Podkreślmy jednak, że od razu po tym, jak o wypowiedzi Kubiaka zrobiło się głośno, zapowiedziały swoją reakcję. Teraz, gdy skandalista z Rosji przekroczył granicę nieporównywalnie mocniej, nadszedł czas na działania, które sprowadzą go na ziemię”

– czytamy w artykule Skrobisza.

 

Jerzy Bukowski*

 

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte