Do niecodziennej sytuacji doszło w Tatrach: 13-letnia dziewczynka z Litwy zgubiła rodziców w tłumie turystów na Kasprowym Wierchu i samodzielnie dotarła do Doliny Pięciu Stawów – poinformował portal Tatromaniak.
W Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym odebrano telefon ze schroniska w tej dolinie z informacją, że chwilę wcześniej dotarła tam młoda Litwinka.
Przekazała ona ratownikom numer telefonu do rodziców, dzięki czemu udało się skontaktować z jej ojcem, który – jak tłumaczył – miał stracić dziecko z oczu na Kasprowym Wierchu. Wszystko skończyło się pomyślnie, a dziewczynkę sprowadzono do Wodogrzmotów Mickiewicza, gdzie czekał już na nią ojciec wraz z ratownikiem TOPR”
– czytamy w portalu.
Jak 13-latka dotarła z Kasprowego do Pięciu Stawów, skoro szlak przez przełęcz Zawrat jest zamknięty?
Dziewczynka z rodzicami i rodzeństwem wjechała kolejką na Kasprowy Wierch. Wcześniej rodzina ustaliła, że jeśli ktoś by się zgubił, to ma podążać w dół żółtym szlakiem. Córka wykazała się dużą dyscypliną i przeszła przez przełęcz Krzyżne aż do Doliny Pięciu Stawów nie zatrzymując się przy Murowańcu na Hali Gąsienicowej.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju