Zniknął środek mostu na Półwyspie Kolskim

Zastępca Naczelnego

Fot. za Rp.pl/stock.adobe.com

Jak kraść w Rosji, to tylko z rozmachem adekwatnym do rozmiaru tego kraju. Nie ma co zajmować się drobnicą, trzeba mieć nieograniczoną fantazję i porywać się na rzeczy wielkie.

Niewątpliwie wykazali się nią złodzieje, którzy przywłaszczyli sobie ważący 56 ton 23-metrowy fragment mostu kolejowego nad rzeką Umba w obwodzie murmańskim.

Jak poinformowała „Rzeczpospolita”, brak sporej części mostu mieszkańcy Półwyspu Kolskiego zauważyli pod koniec maja. Na wykonanych z powietrza zdjęciach widać brak centralnej części przeprawy.

Zdaniem cytowanego przez gazetę portalu VK, który ujawnił tę sensacyjną wiadomość, nie mogło do tego dojść na skutek działania czynników naturalnych, ponieważ położony w dole rzeki most drogowy nie jest uszkodzony, trudno zatem przypuszczać, aby przeprawa kolejowa zawaliła się np. po uderzeniu lodołamaczem.

Podejrzewając kradzież, okoliczni mieszkańcy poinformowali o sprawie policję w Kirowsku. Początkowo przedstawiciele służb sądzili, że to właściciel podjął decyzję o rozebraniu mostu. Później jednak wszczęli dochodzenie w sprawie kradzieży. Jedna z zakładanych przez policję wersji wydarzeń głosi, że złodzieje metalu spowodowali załamanie się mostu, a później kawałek po kawałku wyciągnęli go z rzeki. Most kolejowy nad Umbą był wycofany z użytku. Po jego centralnej części nie został ślad”

– czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Jeżeli sprawcy kradzieży mostu umiejętnie sprzedali go w punktach skupu złomu, to mogą raczyć się alkoholem razem z rodzinami i z przyjaciółmi (także dalszymi) do końca życia, nawet gdyby przyszło im dotrwać matuzalemowego wieku. Lepiej żeby nie chwalili się jednak przy kielichu, skąd mają pieniądze na nieustający bankiet, bo niektórzy goście mogą okazać się niewdzięcznikami i donieść na nich na policję. A na wykup z aresztu trzeba by ukraść kolejny most.

 

Jerzy Bukowski*

 

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte