Wczoraj w Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyło sie posiedzenie sądu z udziałem lidera KPN-NIEZŁOMNI Adama Słomki w sprawie nielegalnego rozbicia wiecu pod totalitarnym monumentem w Katowicach i zadośćuczynienie za bezprawne wówczas zatrzymanie. Po zakończeniu sprawy sądowej około godziny 13:40 Adam Słomka został zatrzymany przez funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Od więźnia politycznego PRL i byłego katowickiego parlamentarzysty prokuratura zażądała wydania – według polityka – nieistniejacego dokumentu. Próbowano przy tym wyważyć drzwi do mieszkania Słomki. Legendarnego działacza antykomunistycznego zolniono dopiero w poniedziałek po godzinie 20:00.
ROZMOWA Z ADAMEM SŁOMKĄ Z 10.06.2019
Sprawa jest ewidentną prowokacją. Prokurator Prokuratury Rejonowej Katowice – Północ Jakub Jagoda wydał 13 maja postanowienie o sygn. akt PR 1 Ds 148.2018 o przeszukaniu i przymusowym doprowadzeniu PODEJRZANEGO Adama Słomki o przestępstwo płatnej protekcji. Brzmi groźnie i idealnie dla mediów „mętnego nurtu”. Tak już jest, że prokuratura lub Policja zawsze przed wyborami ogłasza, że jestem przestępcą i po miesięcach lub latach w każdej kolejnej sprawie jestem oczyszczany z zarzutów. Drzwi do mojego mieszkania też już były wyłamywane przez Policję o 6-tej rano – co okazało się nielegalne. Zatem „płatna protekcja” miała polegać zdaniem prokuratora Jagody na jakiejś obietnicy załatwienia uprawnień kombatanckich osobie, która jak się okazuje jest przestępcą. Warto dodać, że kilka lat temu prokuratura twierdziła, że miałem zlecić bandytom – świadkom koronnym z gangu „Krakowiaka” pobicie czy zabicie byłego prezesa Sądu Rejonowego Katowice-Zachód Krzysztofa Hejosza. W sprawie używano spreparowanego wyciągu z Krajowego Rejestru Karnego i agentury. Próbowano mnie kierować wowczas na badania psychiatryczne. Wszystko w celu wytworzenia odpowiedniej narracji medialnej. Tamto oskarżenie prawomocnie upadło. Teraz dla prokuratora Jagody wiarygodny jest ktoś, kto jest przestępcą. Zatem jest polityczne zlecenie na represjonowanie nas w czasie rządów „dobrej zmiany”. Co interesujace, przestepca twierdzi, że miał wpłacić na fundusz wyborczy w wyborach 2018 roku kwotę 2500 złotych, a cały ten fundusz oscylował wokół kwoty 2300 złotych. Jestem ciekawy czy prokurator generalny Zbigniew Ziobro akceptuje kreowanie takich politycznych oskarżeń wobec antykomunistów”
– mówi NGO Adam Słomka.
Właśnie potwierdziliśmy, że dopiero we wtorek Adam Słomka ma protokoloranie odebrać przedmioty (m.in. portfel czy klucze), które zostały mu wczoraj zabrane bez protokołu przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. To osobliwe podejście do procedur! Warto śledzić przebieg tej sprawy, do której wrócimy.
Piotr Galicki/Paweł Czyż
***
Protokół przeszukania z KMP Katowice, str. 1-3
Ten prokurator to jakiś krewny szefa NKWD w latach 30-tych?
Przysłuchując się dyskusji w studiu programu „Minęła 20” z 16. lutego, dotyczącej reformy wymiaru sprawiedliwości i sytuacji sędziów oraz rozwiązaniom jakie miałyby uzdrowić polskie sądownictwo przyszła mi na myśl dość gorzka refleksja. Mianowicie, przy obecnym stanie prawnym i konstytucji gwarantującej sędziom nieusuwalność i niezawisłość, praktycznie nie ma możliwości ukarania sędziów-złodziei. Poseł PiS, Arkadiusz Czartoryski mówił o specjalnej izbie przy Sądzie Najwyższym mającej zajmować się sprawami wykroczeń sędziów czy zmianach w Krajowej Radzie Sądownictwa. Polityk partii rządzącej mówił to bez przekonania, bardzo nieśmiało jakby potwierdzając że Ministerstwo Sprawiedliwości ma w dużej mierze związane ręce. Z kolei Adam Andruszkiewicz z Kukiz’15 podnosił wręcz „księżycowe” postulaty o wyrzucaniu sędziów z pracy po popełnieniu wykroczenia czy przestępstwa, tak jakby nie czytał konstytucji.