Niedawno napisałam tekst, w którym przestrzegałam przed tryumfalizmem w partii Jarosława Kaczyńskiego oraz skrytykowałam politykę mediów publicznych, które wykreowały poziom poparcia, na którym znajduje się obecnie m.in. ugrupowanie Janusza Korwin-Mikkego. Prawo i Sprawiedliwość uzyskało ostatecznie w niedzielnych wyborach – 45,38 proc., Koalicja Europejska (z SLD i PSL) – 38,47 proc., Wiosna Roberta Biedronia – 6,06 proc., Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy – 4,55 proc., a Kukiz’15 – 3,69 proc.
Gdyby zastosować poziom poparcia dla Zjednoczonej Prawicy do symulacji mandatów w Sejmie RP to ta koalicja uzyskać mogłoby 253 mandaty poselskie – a zatem spokojne samodzielne rządy przez IX kadencję Sejmu RP. Jednak „pospolite ruszenie” może zbytnio uspokoić wynik z niedzieli… Jeśli PiS chce nadal rzadzić musi nadal moblizować swój elektorat.
Media publiczne wykreowały poziom popacia ugrupowania homoseksualisty Roberta Biedronia na 6 proc. To efekt promowania poglądów LGBT m.in. w programie Studio Polska na kanale TVP.INFO. To oczywiście nie wszystko. Podobnie promowanie postkomunistów, np. typu Kazimierz Kik, Aleksandra Jakubowska czy Leszek Miller dało SLD 7 mandatów do Parlamentu Europejskiego. Wątpliwe przy tym, że po przegranej utrzyma się Koalicja Europejska. PSL już sygnalizuje samodzielny start w jesiennych wyborach i tą drogą zapewne pójdzie również partia Włodzimierza Czarzastego.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wygrana jak przegrana. Marsz PiS po stratę władzy?
Kukiz’15 idzie widocznie drogą Samoobrony RP i prawdopodobnie posłów ugrupowania muzyka Pawła Kukiza nie zobaczymy w Sejmie RP IX kadencji. Tu pojawia się problem. Hipotetyczna „górka” 22 mandatów – stosując wynik Zjednoczonej Prawicy do jesiennych wyborów – ponad większość 231 posłów i samodzielne rządy może szybko stopnieć. Dla Kukiz’15 problemem był brak czytelnych liderów regionalnych i niezdolność do pozorumienia ze środowiskiem KPN-NIEZŁOMNI Adama Słomki. Ten polityk w wyborach do Senatu RP w 2007 roku w swoim okręgu uzyskał 4,27 proc. głosów (ponad 20 tys.), a jego trwady antykomunizm i walka o zmiany w sądownictwie jedynie umacnia jego pozycję wśród polityków pozaparlamentarnych. Podszywanie się ugrupowania Janusza Korwin-Mikkego pod dorobek kojarzony z KPN nie przyniósł efektu, bo ten ostatni nadał swojemu ugrupowaniu wymiar prorosyjski. Warto dodać, że gdy w nocy z 26 na 27 maja sondaże exit poll dawały Korwin-Mikkemu i jego ekipie ponad 6 proc. poparcia to z tej listy mandatu nie mógłby zdobyć żaden polityk Ruchu Narodowego!
Prawo i Sprawiedliwość powinno zatem nadal mobilizować swój elektorat i spróbować „życzliwego otwarcia” w mediach publicznych na środowiska, które są w stanie uzyskać 5 proc. poparcia w jesiennych wyborach i stanowić bazę, która może być konstruktywnym koalicjantem po jesiennych wyborach gdyby jednak partia Jarosława Kaczyńskiego nie uzyskała 231 „szabel” w Sejmie RP IX kadencji. Możliwe, że to też dobry scenariusz na uzyskanie większości konstytucyjnej.
„Dream team” takiego ewentualnego „awaryjnego” koalicjanta (nowej koalicji pozostajacej poza PiS) na jesieni powinno być środowisko Ruchu Prawdziwa Europa Mirosława Piotrowskiego, Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin Bogusława Rogalskiego, Prawica RP Krzysztofa Kawęckiego i Adama Słomki, które powinny być zdolne do zawarcia porozumienia. Ugrupowanie „na prawo” od PiS – zwalczające z jednej strony Wiosnę i ideologię LGBT (Piotrowski, Rogalski, Kawęcki), a z drugiej antykomunistyczne (Słomka) i osiągnięcie przez taką koalicję 5 proc. poparcia – daje możliwość skupienia się przez Zjednoczoną Prawicę na elektoracie „centrum” i poważne ograniczenie możliwości usyskania totalnej opozycji większości 231 głosów. To jednak wybór prezesa Jarosława Kaczyńskiego i mniejszych środowisk patriotycznych, które nie uwikłały się w porażkę Kukiz’15 czy koalicji tworzonej przez Janusza Korwin-Mikkego.
Jak będzie to się okaże. Oby wybór strategii przyniósł Polsce i Polakom korzyść!
Monika Socha-Czyż*
* radna Sejmiku Województwa Śląskiego V kadencji (2013-2015), członek PiS w latach 2010-2016. Mieszkanka Bielska – Białej. Prezes Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego (w organizacji).